Zacząłem oglądać serial bo wydawał się ciekawy. Trochę komedia, meta uniwersum, zobaczymy. Niestety z każdą minutą oglądania zaczynałem się zastanawiać co to w ogóle jest... Trzeci epizod włączyłem trochę "na siłę" tłumacząc sobie że może będzie lepiej, wyrobi się... Niestety nie, nie dałem rady. Najprościej pewnie skomentować, że nie zrozumiałem bo to serial dla inteligentnych którzy rozumieją mitologię grecką itp. Niestety mimo tego iż rozumiem serialowe metafory, wydał mi się on tandetnym, niepotrzebnie przerysowanym i mało interesującym pomysłem który zmierzał w nieokreślonym celu. Można oczywiście podać kilka plusów jak na przykład Jeff G. gra jak zwykle niezawodnie Jeff'a G., ale ja odpadam.