hej panie;) jak tam po kilku pierwszych odcinkach?? Czy telcia zdążyła zyskać już szerokie
grono fanek?? Nie oglądałam jeszcze ani jednego. Byłam tak zajęta, że nie miałam okazji
stąd moje pytanie. Jak wrażenie?? Czy warto oglądać??
Ja mam mieszane odczucia co do tej telenoweli. Z jednej strony zapowiada się całkiem fajnie i dosyć szybko się rozkręca, a z drugiej strony mam wrażenie, że w tych kilku pierwszych odcinkach zostało wszystko zdradzone. W zasadzie, mniej więcej, wiadomo jak to się potoczy dalej, a przynajmniej ja mam takie uczucie. Jedyną osobą, która pozostaje dla mnie tajemnicza jest Agustín, chociaż widać, że coś knuje. Powoli, dla mnie, staje się też nie do zniesienia, taka niesamowicie przesadna dobroć 2 głównych bohaterów: Gonzala i Renaty. Czasami aż się nie dobrze robi jak się patrzy jacy oni są mili i dobrzy.
Wiem, że błędy (i to nie takie małe) zdarzają się w każdej telenoweli, ale musze o tym napisać. Jak Fina mogła wrzucić komórkę Roberty do miski z wodą, a później, od tak, podłączyć ją do ładowania!!! o.O
ta telenowela ma dużo odcinków tak?? Ponad 170?? w takim razie jszcze trochę poczekam, bo nie zniosę drugiego TDA;)
wez nie porównuj CME do tego gniota TDA... CME to świetna telenowela,zasługuje jak najlepszą godzinę! a TDA można wywalić z ramówki :D
Nie wiem, o co chodzi z ładowaniem tej mokrej komórki, przecież Fina chciała stworzyć pozory.
A CME jest lepsze od TDA, więc nie ma co porównywać.
Co do Renaty, to prawda, że jest miła i dobra, ale ja nie uważam jej postaci za przesłodzoną. Wręcz przeciwnie - bardzo ją lubię. Dzisiaj fajnie się przekomarzała z Jeronimem ;) A ogólnie rzecz biorąc, jak na pierwsze 6 odcinków w telce naprawdę dużo się dzieje, oby tak dalej. I pisałam to już w innych tematach - piosenka z entrady jest świetna ;)
Ja uważam, że telka jest świetna:) A piąty odcinek był super.
Ja uwielbiam Gonzala i Renatę, są tacy kochani.
Przecież Fina wytarła komórkę, po wyciągnięciu jej z miski z wodą.
"Przecież Fina wytarła komórkę, po wyciągnięciu jej z miski z wodą" - Prawie spadłam z krzesła.... .Myślisz, że jak się wyjmie komórkę z wody i ją wytrze to w środku również jest sucha?? o.O Hmmmmm......... to ciekawe dlaczego nie działała później... Gratuluje myślenia....... masakra. O mam pomysł, zrób takie doświadczenie, co Ty na to??
Jak dla mnie super telka. A zwłaszcza Renata- jej uśmiech i radość zaraża. Faktycznie to z komórką było dziwne ale to tylko telenowela gorzej by było jakby to był serial kryminalny.
mnie się tela podoba ;)) Jest inna niż wszystkie! Nie porównujcie ją do TDA, bo mnie szlag trafia :D TDA to niewypał! Ja już tego nie oglądam, bo aż mi się niedobrze robi:D Para Levyroni mi się przejadła :|
Lubię Renatę , fajna z niej kobitka!
co do komórki: ludzie nie czepiajcie się takich rzeczy, to tylko telenowela! Ja już do tego przywykłam :D
Nie rozumiem teko kompletnie jak umarł ten Rafael to widziałem jak oddychał ruszał się i szyja miała puls i tak bardzo długo umierał że szok.
ehh
bo to telenowela i zawsze będą wpadki ... (komórka, śmierć Rafaela) :D
jeśli szukasz wrażeń (prawdziwych) przejść się po szpitalach :D:D
Tak, CME jest świetne. Z każdym odcinkiem jest coraz lepiej. A dzisiaj niedoszłe spotkania Renaty z Jeronimo było super, a także spotkanie Reginy i Gonzala. Uwielbiam ;)
hehe zapomniałam, ze w ogole zalozylam taki temat:) za to widze, ze na forum TDA nic sie nie dzieje;p;p a nie jest tak zle ost;p zbyt duza ilosc odcinkow zabila fajna telenowele;) jestem wierna... a wlasciwie chce obejrzec do konca:) a CME bede sledzic tutaj, ne filmwebie;)
Widziałam początkowe odcinki w TV, które zachęciły mnie do obejrzenia pozostałych w Internecie. Byłam zachwycona fabułą. Poza tym - nowe twarze. Miła odmiana po telenowelach z udziałem Williama Levy'ego. Bardzo żałuję, że nie mogę już oglądać CME, ale obecnie przebywam na studiach w Toruniu i nie mam dostępu do TV4. Liczę, że kiedyś powtórzą tę telenowelę w telewizji albowiem oglądanie odcinków na stronie internetowej nie sprawia już takiej radości. Pozdrawiam wszystkie fanki CME =)
A ja ci powiem ze tak uwielbiam Milosc i przeznaczenie ze nawet ekstremalne warunki akademickie nie przerwą mi przyjemnosci z ogladania tej telenowelki:D
niestety ja też przez studia nie mam dostępu do tv4, wiec muszę moje ukochane CME oglądać na necie ...
strasznie podoba mi się ten serial, jestem wręcz zakochana w nim, ta chemia między protami jest fascynująca ;) oby więcej takich telek
Ja też się zgadzam, miałam się już nie wciągać w oglądanie telenowel, ale tą polubiłam, tylko opuściłam z 10 początkowych odcinków i nie mam czasu żeby je nadrobić, a przydałoby się, bo wielu rzeczy przez to nie rozumiem. Nie lubię pary Levyronni, więc miło, że jakaś odmiana w końcu, jeśli chodzi o protów. Może wie ktoś, dlaczego ten Rafael się zabił? To przez tą siostrę Renaty?. Co ona mu zrobiła?. I kiedy to było, skoro teraz ta jej siostra jest w ciąży z Rafaelem, a jeszcze tego po niej nie widać?.
Rafael nie popełnił samobójstwa, tylko zabiła go Fina, matka Roberty, Renata nie jest jej córką, tylko Reginy. Rafael chciał ożenić się z Robertą za wszelką cenę, a Fina nie chciała do tego dopuścić, pojechała do niego na hacjendę 'La Bonita' i tam się sprzeczali i wtedy padł strzał. Fina napisała list niby napisany przez Rafaela do Roberty, w którym ją rzuca. Roberta jest w ciąży z Rafaelem choć wmówiła wszystkim. że to dziecko Jeronimo, aleporoni.
O, dziękuję Ci bardzo za streszczenie:). To skoro matka Renaty to Regina, to czemu Renatę Fina wychowała?. I gdzie jest ojciec Renaty?. A tak w ogóle to Roberta jest córką Finy, czy też nie?. Muszę oglądnąć chyba te odcinki, bo strasznie jestem niedoinformowana.
Regina miała męża Roberta (Roberto) i urodziła córeczkę, którą nazwała Regina. Natomiast Josefina zwana Pepą, teraz zwana Finą (Fina) była kochanką Roberta. I Regina jak i Josefina miały córki, których ojcem był Roberto. Córka Reginy i Roberta nazywała się Regina, a córka Pepy (Josefiny/ Finy) i Roberta nazywała się Roberta (po ojcu). Roberto zapłacił Pepie, aby nie stwarzała mu problemów i zniknęła z jego życia. Jednak obiecał jej, że będzie ją utrzymywał i córkę. Jednak Josefine najbardziej zależało na dostatnim życiu, jak i pozycji.
Roberto obiecał Pepie, że Robertę również zamieści w testamencie i w dniu 25 urodzin obie dziewczynki dowiedzą się, że każda z nich ma siostrę.
I w dniu urodzin Reginy jak i Roberty (miały roczek) na przyjęciu urodzinowym córki Reginy I Roberta pojawiła się Pepa z córką. I w tym dniu Regina dowiedziała się, że Pepa ma córkę z jej mężem i jest jego byłą kochanką. Regina wyprowadziła się z domu do matki. Roberto wieczorem postanowił spotkać się z Pepą, gdy rozmawiali to Roberta (Roberto) zaczęło boleć serce (miał wadę serca) i Pepa popchnęła go na szybę w sklepie i uciekła, później wzięła swoją córeczkę Robertitę i poszła do Roberta biura (Pepa była chyba sekretarką Roberta, albo kimś takim), przeczytała w testamencie Roberta, że wszystko zapisał tylko jego jednej córce Reginie, a o drugiej córce Robercie nie wspomniał nic. Wkurzona Pepa postanowiła porwać córkę Reginy i Roberta i jej się to udało. Następnie wyjechała z dwoma dziewczynkami na wieść do jakiegoś przyjaciela, chyba prawnika i opowiedziała bajeczkę, że mąż ją porzucił i chce odebrać córki, które są bliźniaczkami i poprosiła tego przyjaciela, aby wyrobił dziewczynkom dokumenty. I w tym momencie mała Regina została nazwana Renatą, a Roberta wciąż miała swoje imię. I w dniu, w którym Regina straciła córkę, Roberto umarł.
Pepa żyła w tej wiosce, pracowała z tym przyjacielem, który później chyba został jej kochankiem. Pepa Robertę zawsze traktował lepiej od Renaty. Jeszcze była taka akcja, że Pepa zobaczyła wyniki badań malutkiej Reginy (później Renaty), z których wynikało, iż córeczka Roberta i Reginy ma wadę serca, po ojcu. I w związku z tym Pepa tę chorobę serca wmówiła Robercie, i od tego czasu zawsze było, iż na Robertę trzeba uważać, bo ma chore serce. Jednak nikt nie wie, że Renata (malutka Regina) miała od zawsze tę chorobę. (Z czasem okazało się że Roberta jednak też ma wadę serce). Później tego jej przyjaciela gdzieś przenieśli i ona szukała pracy i Gonzalowi Monterrubio Pepę poleciła jego siostra Constanza, stwierdzając, że ta kobieta jest pracowita, i potrzebuje tej pracy, czy jakoś tak. Poza tym wtedy Constanza chyba wyjeżdżała w podróż poślubną z Honoriem i chyba chciała znaleźć kogoś kto ich zastąpi.
Mam nadzieję, że nie pogmatwałam. Jakby coś było nie jasne to postaram się może jaśniej wytłumaczyć.
bardzo dobrze wszystko wyjaśniłaś ;) Fina to straszna zołza.. ale uwielbiam te momenty, kiedy ma jakiś plan i wtedy mogłaby zabić spojrzeniem i jeszcze do tego ta genialna muzyka ;)
Nie wierzę, że chciało Ci się to dla mnie pisać, dziękuję bardzo, naprawdę:). Napisałaś bardzo jasno i rozumiem wszystko. Rzeczywiście, ta Fina to seryjna morderczyni, dziwne, że wszystko jej na sucho uchodzi, zawsze ciekawi mnie w telenowelach ta bezradność meksykańskiej policji, nie potrafią morderców odnaleźć, zaginionych dzieci, nigdy nie znajdują żadnych świadków, poszlak, nie wiem w ogóle po co im policja:). Oprócz tego Roberta i Rafaela, to Fina zabiła jeszcze kogoś?. Bo, że jeszcze zabije to jestem pewna, ale wolę nie wiedzieć kogo. I jeszcze tak się zastanawiam, czy Roberta była z Jeronimem, mieli romans, czy ona sobie to wymyśliła, bo to też mi umknęło.
To się cieszę, że zrozumiale napisałam ;)
Jak na razie to Fina zabiła Roberta, Rafaela i chciała zabić już drugi raz Reginę, ale jej się nie udało.
Ja o przyszłych odcinkach nic nie wiem, bo nie czytam spoilerów, więc co będzie dalej to nie napiszę. Niestety sama przez przyapdek przeczytałam jeden spoiler i jestem na siebie zła.
Jero z Robertą się spotykali, ale nie mieli romansu. Pewnego razu by do czegoś doszło między nimi, ale nic się nie wydarzyło.
Roberta jest w ciąży z Rafaelem.