Świetny pod prawie każdym względem. Wiadomo, ma pewne ułomności tego gatunku. Ale nie więcej, niż inne filmy/seriale z tego gatunku . A już na pewno lepszy od Walking dead. Czy świeży..to serial o zombie więc raczej nieświeży(huehuehue) . Ale w sumie zombie są tylko przykrywką do gierek politycznych ;) Które są o dziwo dobre. No nie spodziewałem się, że żona cesarza, nie jest w ciąży . Dopiero jak pojawiły się kobiety w prawdziwej ciąży, o które dbają, to coś mi zaświtało . Kuleje tylko aktorstwo. Które złe nie jest. Ale jednak takie naprawdę dobre też nie. Ogólnie Azjaci mają problem z graniem. Najlepsi chyba są aktorzy z Korei ,potem Chiny. Japończycy grają fatalnie ;D A właśnie. Jedna głupia scena...jak stoją na polu, które się jara , tylko w kilku miejscach... ;D To było mega głupie. Czekam na drugi sezon.
Ja od początku podejrzewałam, bo pokazali w jednej scenie, że krwawi. Więc pomyślałam, że albo poroni po cichu i będzie dalej udawać, albo po prostu ma miesiączkę.
Z tego co sprawdziłam, to większość głównych bohaterów to Koreańczycy.
A glupich scen było dość sporo - serial mi się podobał, ale obiektywnie patrząc nazbierało ich się trochę. Szczególnie rzuciło się w oczy np. częste dramatycznie stanie i patrzenie się bohaterów na biegnące zombie, zamiast od razu działać. Potem uciekali w ostatnim momencie i drugoplanowane postaci nie mające plot armora oczywiście umierały.
Rozumiem że stanie i gapienie się na biegnące zombi jest głupie.. Ale naturalne, przecież człowiek odrzuca nieracjonalne wydarzenia, nie akceptuje dziwnych rzeczy. Stali i się gapili bo nie wierzyli...
Po drugie w skrajnym stresie są trzy instrukcje w głowie:
1uciekaj
2walcz
3udawaj trupa/że ciebie niema, dodatkowo narób pod siebie żeby zniechęcić od zjedzenia ciebie
Plot armor bardzo mocno. Kiedy grupa zombie infekuje całe miasto, główni bohaterowie radzą sobie bez problemów. I nawet potrafią biec szybko jak konie! (scena z ewakuacją do twierdzy)