Ogólnie jedna rzecz mnie zastanawia to, ze kilka sekund po ugryzieniu zombiak wstaje i leci gryzc, w zasadzie 5 minut i miasteczka nie ma. W takim tempie, w ciagu kilku dni/tygodni siada dala ludnosc i samym celem pasozyta ktorego jest trwac albo uaktywniac sie z czasem jest to, ze za chwile nie byloby czego jesc i zarazac (brak niezarazonych ludzi) tym samym, robal zamiast jak to w naturze jest rozmnazac sie i reprodukowac, sam zaraz by umarl z powodu braku mozliwosci reprodukcji, nie jest to botanika ani biologia, ale z tych punktow widzenia, sam schemat reprodukcji i roznoszenia kuluje.