Yagizomania po raz trzeci, ale pewnie nie ostatni :-)
Czyli same „ochy i achy” nad paczatorami naszego Pana Paczatora.
W pozostałych rolach pajacowaty Sinan, niezdecydowana Hazan, Wielmożna Pani Ece oraz niezniszczalna i bezczelna Fazilet.
Pewnie masz rację, ale jak ja stracę nadzieję zupełnie to nie dam rady nawet dla Yagiza oglądać, bo nie będzie mnie cieszyło oglądanie jak cierpi tylko. Jest jeszcze szansa na jakiś zwrot, że jakimś cudem się odkocha, a to też dla mnie nadzieja na lepsze. Jak przyjdzie mi oglądać go takiego tylko cierpiącego w każdym odcinku to nie dźwignę i odpuszczę :-((( Pewnie tym gwoździem będzie sobotni odcinek, ale mam jeszcze głupią mikro nadzieję, że nie zrobią tego. Może to jednak głupi zwiastun i kłamie?
Nie mam dziś weny do pisania .. Za to mam wene do czytania haa;)) powiem Wam ,że turki zabily we mnie jakąś fascynacje serialem... Mam nadzieję że to taka jednorazowa akcja.... Tylko Yagiz trzyma mnie jeszcze jako tako;))także czy się Yagiz śmieje czy się Yagiz smuci niech by zły czar się od niego odwrócił,niech mu gwiazdka pomyślności nigdy nie zagaśnie...haaa i wogule 100 lat 100 lat niech żyje żyje nam;) no to hejka;))milego wieczorku;)
Ja liczę, ze Yagiz sam się z tym upora i nie będzie mimo aż tak cierpiał... to twardy facet, może jakoś weźmie ten zawód miłosny na klatę... w to wierzę...
Nadzieję można mieć... zwiastun wszystkiego nie pokazał... Hazan ma teraz wahania emocjonalne... miota się... więc przytulenie się z nim nic nie musi znaczyć... ale z drugiej strony... skoro szykuje się drama, to ktoś musi matkować Sinanowi, a ona to uwielbia przecież... przyszły odcinek powinien być decydujący i wskaże nam ostateczny kierunek...
Masz rację, Yagiz wycofa się już się wycofuje... z relacji z Hazan... bo brat jest ważniejszy, to że brat powinien dostać po duuupie...żeby się w końcu ogarnął to inna inszość... wszyscy się litują nad szczeniakiem.... bo ona taki biedny i w ogóle, a ja chciałabym, żeby w końcu dostał zdrowo po duuupie... i się ogarnął sam bez pomocy innych, albo po plecach innych.... przecież tak to on się życia nigdy nie nauczy... tylko będzie ciągle skamlał jaki to on biedny, bo go nikt nie rozumie..... sorry wintou... ale nie mam dla niego ani krzyny współczucia... bo nijak nie widzę jego dorosłości... dalej gra na emocjach innych, żeby tylko jemu dobrze było..... egoista do kwadratu.....
Wyobraźmy sobie taką oto sytuację... Hazan jednak bardziej przekonuje się do Yagiza... zauważa to sinan ... i co jest w stanie odejść, żeby brat był szczęśliwy... nie sądzę...
Yagiza już zżerają wyrzuty sumienia, a przecież... nie zaleca się do Hazan... palcem jej nie tknął... niczego jej nie wyznał... i sam sobie próbuje radzić z tym uczuciem... a mimo to czuje się winny... długo tak nie pociągnie... wycofanie się to jedynie wyjście jakie obecnie ma...
Niestety Sinan to już taki typ, że choćby nie wiem co zrobił, zawsze ktoś się nad nim ulituje... granie na emocjach ma opanowane do perfekcji... po prostu mistrz... zawsze spada na cztery łapy...
Dokładnie... Sinan w życiu by się nie poświęcił dla Yagiza... taka smutne ale prawdziwe, nie wątpie że kocha brata... ale na pierwszym miejscu stawia zawsze siebie...
Bo to egoista o jakim się prorokom nie śniło.... za to yagiz to altruista.... dobro innych stawia nad swoje... i dlatego dostaje po duuupie od życia najbardziej....
jest takie powiedzenie nie rób drugiemu dobrze tobie nie będzie źle.... sama prawda...
Oj ile myśmy się upisały o tym potencjale i widzisz co się stało... wszyscy to mają głęboko w duuupie...
Bo im się zachciało miernoty aktorskie z kołyszącym krokiem promować....
hahahah, to Ci się udało :D miernota z kołyszącym krokiem.... cały Alp hahahaha :)
a napisz mi w którym momencie nie mam racji... jak ja widzę jak on chodzi to leżę nie wstaję.... już jak go widze jak idzie....
to od razu mam to skojarzenie...
https://www.youtube.com/watch?v=S538gqdcaBA
hahah dobre... pasuje idealnie... chód Sinana w zwolnionym tempie... a w tle ten utwór :D
słynny utwór wszystkich pokazów mody w latach osiemdziesiątych.... faktycznie Ciebie nie było na tym świecie jeszcze.... :)
Sinanowi to nawet poza planem trzeba matkować... o boże :)
https://www.youtube.com/watch?v=wjHSGNWJYFM
hahah a myślałaś czemu miernota akurat to tak dobrze gra... nie musi się przestawiać hahahahhaha;)
hahaha, i wszystko jasne :)
patrz tu, od 0:13
https://www.youtube.com/watch?v=NMKP6vIlcCQ
w końcu porządnie oberwał, nie mogę się napatrzeć hahah :)
nawet nie wiedziałam, trafiłam przypadkiem przeglądając Alpa... ta scena mi wystarczy... hahah... Swoją drogą jest identyczny jak Fazilet... ten sam sposób grania... drewno...
gra jak drewno... nic już tego nie zmieni....
już się łudziłam, że ten serial dopiero będzie kręcony i bez żalu pożegnamy szczeniaczka i maniaczka... ale niestety skończyli go w 2016 roku...
jak pech to pech haha
ale Yasin gra spoko, widzę potencjał w tym aktorze, choć nie jest w moim guście oczywiście.
dokładnie jak pech to pech ;)
Yasin jako wariat jest dla mnie bardzo przekonujący... nie wiem czy taki jest na co dzień czy tylko dobrze gra.... oby to drugie.... hahahahahha;)
oby oby... ale racja, jako psychol jest świetny, jestem pod wrażeniem... coś musi mieć we krwi hahahah
dokładnie ma .... założyłam temat, bo zbliżamy się wielkimi krokami do końca wątka
Czybym widziała dom Buraka z Cilek Kokusu?
Nawet Onem z KM sie załapała w tym filmiku :))
Tak swoja drogą teraz odwdzięczy się Yasinowi za slub z jego siostrą.
Hejka Siostra :)
Kochana na jesienną depresję zalecamy Yagiza z sierocińca w ogromnych dawkach ;) Myślę, że nic innego nie pomoże :)
DO miłego zaś :)
Dziewczyny dzis na internetach nowa nazwe dla szczeniaczka...umyslowa ameba, zauważyłam kto te nazwe wymyslil,ale bardzo mi sie to spodobalo
hahahaa padłam... tylko niech uważają z tą amebą... bo to nie ma żadnych szarych komórek i jest w stanie wszystko przetrwać.... to straszne...
No tam podobno sie to dobrze dla "Yagiza" skonczylo,ale musze doczytac czy to faktycznie ten serial...i jakby cos to 122 odcinki przed moi
Odpisalam ci tak w ogole
Tak pisza internety eng i polskie...ja jestem na etapie sprawdzania czy to moze byc prawda
Kochana,po co wymyslac...przecież w Azji to seriali jest multum...seriale max na 5-7 tygodni, kolo 15-20 odcinkow...malo ktore maja wiecej odcinkow... to przeciez kopalnia pomyslow na seriale
No racja... po co się wysilać jak wezmą sobie gotowy pomysł na serial i przerobią po swojemu... mimo wszystko liczyłam na większą inwencję ze strony Turków a tu klops...
Umowmy sie do momentu,kiedy oni ida gotowa historia z oryginału to nawet im seriale ida...a pozniej coz jest jak jest
ciężko mi się odnieść, bo ich nie oglądam, ale widziałam koreańskie kocha, nie kocha i po po 5 odc Turki poszli swoją drogą... i wyszła z tego katastrofa...
No ja jestem bardziej oblatana w koranskich niz tureckich...swoja droga co robie ta tym forum...ale no widomo,ze jak przerysuja to z glowa to sama rozumiesz
No wiesz, przynajmniej masz jakieś porównanie, a my tylko w tureckich siedzimy i sobie włosy z głowy rwiemy hah.
a weź mi nie przypominaj, ja skończyłam na 5 odcinku... i potem miałam już alergię na grzywunię.... do tego stopnia, że widziałam tylko zwiastuny zapowiadające serial Kalp...
mi się podobało do 13 odcinka... potem koszmar... jak tak sobie teraz pomyślę, to całościowo serial oceniam na minus... i co ja widziałam w Yigicie... dlaczegoście mnie patelnią nie przywaliłyście... ja trzeźwo nie myślałam hahahhaha
hahaha spokojnie wtedy jeszcze nie znałaś tylu charyzmatycznych aktorów to się nabrałaś na plewy ;))) hahahha oby mnie gokhanowy fandom nie czytał.... bo już nie żyję...