Klan
1997 -
Oj, nie dają nam scenarzyści odsapnąć od emocji! Ledwo do Pigi wymierzyła sprawiedliwość swoim
oprawczyniom, a tu już nowy wątek...
Jak ten Tyniec będzie wyciągał te swoje kulki w obecności Elżuni, to Jerzy przy porannej toalecie
dostrzeże takie rooooooooogi w lustrze!
...zdecydowanie najlepszy od co najmniej 10 lat. Jest jeszcze nadzieja dla tego serialu, oczywiście pod warunkiem, że ludzie z Woronicza będą się konsekwentnie trzymali linii, którą zaprezentowali nam wczoraj.
Znacie może jakąś stronę ze streszczeniami Klanu? Bo strona na której dotychczas
czytałem streszczenia (Serialomania), już chyba nie istnieje.
nie wiem może tylko mnie, ale denerwują te uczone rozmowy Pawła i Krystyny Lubiczów
ocenił(a) serial na 2wogóle z małym juniorem czy to innymi członkami klubu Lubczów. Szczególnie razi w tym Paweł dr nauk medycznych. jego rozmowa z synem przypomina mi wykład na seminarium magisterskim. nie wiem może tylko ja mam takie odczucie.
ta starsza pani, babcia chyba jakaś... z całym szacunkiem oczywiscie.
Za kazdym razem gdy ją widzę, wciskam jak najszybciej obojętnie który klawisz na pilocie
Klan jest tak zły, że aż można go oglądać. Bez podejścia "oglądam z sentymentu", bez podejścia "może kiedyś będzie lepiej". Oglądać, bo jest tak cudownie złym serialem...
no cóż z zielonymi papierami widać można u nas zrobić niezłą kariera, nowe meble i mieszkanie kto by pomyślał że u nas w kraju są takie możliwości...................................
Ja nie mogę Krystyna mówi do Deptuły panie profesorze, a z jego żoną jest na Ty, i wszyscy sobie jadą tytułami, jak pracują tyle lat. Te piękne zwroty wszystkich żon, mężów. Czy oni nie mogą normalnie rozmawiać. Jeremiaszek tylko umie walczyć o swoje, naśle Sanepid na gościa z Kazachstanu! Schodzi na psy ten Klan.
BRAWO!!!! rycerski paweł lubicz ujmuje sie za biednymi emerytami, którzy nie będą mieli gdzie parkować przed Elemedem w celu zrobienia operacji plastycznych :D nareszcie publiczna telewizja pomyślała o emerytach...
Pan Jeremiasz śledzi żonę, na cukiernię do Sanepidu doniesie, nie da sobie w kasze dmuchać. A Bożenka coś przytyła ostatnio! W ogóle nic Jacka agenta ubezpieczeniowego i Agatki nie pokazują. Cały czas Kasia i jej problemy szkolne. Nędza w tym Klanie na maksa!
Scenarzyści mogliby sprawdzić zanim coś wymyślą. Grażynka proponuje mamie martynki
idealne rozwiązanie dla Maćka i Martynki - ślub konkordatowy, który wg niej jest tylko
przysięgą przed Bogiem i rodziną natomiast prawnie niczego nie zmienia..... Szok i żałość.
Maciek i jego występ w sądzie i ta przemowa w sądzie dowodzi że Maciek jest mądrym człowiekiem Maciek na premiera albo Prezydenta Polski napewno lepiej by się nadał niż sam Donald Tusk jak mu sąd nie mógł dać ślubu tak przekonowująco mówił
