PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=411845}

Klub przyjaciół Myszki Miki

Mickey Mouse Clubhouse
2006 - 2016
5,6 2,2 tys. ocen
5,6 10 1 2226
5,5 2 krytyków
Klub przyjaciół Myszki Miki
powrót do forum serialu Klub przyjaciół Myszki Miki

Jaka ja jestem wdzięczna że moi rodzice puszczali mi stare, kochane produkcje Disneya !!!
Technika animacji to porażka, nienawidzę bajek zrobionych w tym stylu. Fabuła nie zachwyca.
Dawne 2D to było coś. Może to nie jest najgorszy serial jaki widziałam, ale to nie prawdziwa Myszka Mickey.

natka17_1998

Zgadzam się w całej rozciągłości.

kuperkowo

Dziękuję : ) Przynajmniej jest trochę osób które też tak myślą.
Dziwię się rodzicom że podoba im się ta i inne tego pokroju bajki. Ja myślę że dzieci są bardziej inteligentne. A to jest po prostu żenadą.

natka17_1998

To jest głupie, zgadzam się, ale grafika jest fajna:)

luki877

Znaczy... ja ogólnie nie lubię tej techniki animacji, ale serial tak czy siak jest beznadziejny.

natka17_1998

Akurat w kwestii grafiki jak dla mnie serial jest na straconej pozycji (toleruję grafikę 3d choć oczywiście wolę 2d ale w porównaniu do kreskówek z lat 30-50 wygląda to dużo gorzej, sztuczniej, brak dbałości o detale/mało urozmaicony świat przedstawiony). Serial mógłby się obronić fabułą, ale raczej tutaj też ,,przegrywa''. Mamy tutaj znane i lubiane seriale i jeśli ktoś przez ten serial pozna te postaci i potem otworzy mu to drogę na starsze publikacje to zgoda, ale znając TYLKO taki obraz Mikiego, Goofiego i reszty ludzie się po prostu cofają. Brak w tym serialu tej magii/humoru/oryginalnego konceptu jaki był w starych kreskówkach zauważmy głównie nastawionych na humor jednak.
,,Klub przyjaciół myszki miki'' wygląda mnie na wytwór komercyjny w którym Miki na siłę próbuje utrzymać kontakt z widzem, fabuła jest mało ciekawa, powtarzalna.
Co do wprowadzenia trochę nowoczesności do tych postaci to były już lepsze próby (choćby ,,Goofy i inni'' czy ,,Cafe Myszka'' czy nawet ,,Miki w szortach'') lub jeśli chodzi o świeżość to też (,,Kacze Opowieści'').
Już jeden taki niewypał Disney zaliczył : ,,Kacza paczka'' . Siostrzeńcy za bardzo trendy i w ogóle ale przynajmniej była jakaś akcja i minimalne zaangażowanie.
Ogólnie sam w sobie znacznie lepszy od tego głupiego serialiku z ,,aktywnym'' Kubusiem Puchatkiem i Tasią
, choć to ciągle raczej dość marny serial.

kuperkowo

Dokładnie. Postacie są dla serialu najważniejsze, a tutaj, to takie ,,kukiełki" bez jakiejkolwiek osobowości, no i jak dla mnie, zero humoru. 3D jest fajne, jeśli się dobrze wykorzysta tą technikę (np. Shrek). W tej wersji, tak jak mówisz, nie zadbano o detale. W 2D można świetnie oddać wszystkie ekspresje, ten wspaniały kreskówkowy styl.

Cafe Myszkę bardzo lubię (wszystkie postacie Disneya w jednym), Goofy i inni było całkiem fajne. Nawet Kacza Paczka podobała mi się (chociaż przyznaję, że chłopcy byli trochę za bardzo ,,podrasowani"), bo te wszystkie kreskówki miały swój urok, ładną kreskę i humor.
Co do Kubusia Puchatka wersja 3D, też mnie irytowała. To w ogóle nie miało nic wspólnego z tradycyjnym Kubusiem, którego bardzo lubiłam. Te niby edukacyjne seriale animowane są coraz gorsze niestety.

natka17_1998

Ja jak widze tą bajke w tv to przelaczam zeby moja córka nie ogladala. To jest tak debilne, ze az brak słow. I w ogole nie lubie bajek gdzie bohater mówi do widza. Jakby miał go za debila.

mania19

Dokładnie, tego typu ,,kreskówki" ogłupiają. Do czego służy lina czy wiadro to mnie uczyli rodzice i szkoła gdy byłam malutka, nie chcę oglądać serialu który opowiada o tak banalnych czynnościach. Nudne i bez polotu.
Cieszę się że miałam przyjemność oglądać kreatywne i pełne humoru kreskówki, bo ich era minęła (chociaż trafiają się jeszcze perły). Co prawda jestem nastolatką i w odległych czasach się nie urodziłam, ale jeśli chodzi o animacje, to zdecydowanie lepsze niż teraz.

natka17_1998

Ale wiesz co jakis czas temu puscilam córce te stare odcinki Myszki Miki, Kaczora Donalda, które ja oglądalam jako dziecko i mysle, ze one tez do końca nie sa dobre dla dzieci. Ciągle tam sobie dokuczaja, robią na żlosc. Mozliwe, ze jako osoba dorosła troche wyolbrzymiam, ale z takich bajek dziecko tez sie uczy i może też myslec, ze dokuczanie innym jest fajne.

mania19

Ja wyrosłam na kreskówkach, w których przemocy było nie mało, a dziś jestem cichutka i brzydzę się jakichkolwiek aktów przemocy. Oddzielam sobie świat kreskówek, w których może spaść na kogoś kowadło i nic się nie stanie, a rzeczywistością. Myślę że chodzi bardziej o rodziców, którzy kształtują światopogląd. Moja mama wiele mnie nauczyła i jestem jej za to wdzięczna :)
Ale nie wykluczone, że dziecko może jakiś przykład z tych kreskówek czerpać, nie jestem ekspertem ;)

natka17_1998

Mój 3 letni synek to ogląda od pierwszego roku urodzenia lubi ja ale to prawda ta bajka nie zachwyca kurde pamiętam moje bajki równie to smerfy , muminki , gumisie których nie lubialem , i piokio którego uwielbialem na wieczoryke