Koło czasu: Sezon 2 Koło czasu sezon 2, odcinek 1
odcinek Koło czasu (2021-2025)

Koło czasu | Smak samotności

A Taste of Solitude 1h 6m
6,6 277  ocen
6,6 10 1 277
Koło czasu
powrót do forum s2e1

Uwaga na psycho fanów książki. Dają niska ocenę bo coś im się ubzdurało, że film ma być wierną kopią ich kochanej książeczki.

GonsiorLesny

Polecam najpierw przeczytać serie a potem się wypowiadać. Niestety serial jest słaby w porównaniu do książek. Btw. Pewnie takie same masz podejście do wiedźmina? ;)

ocenił(a) serial na 4
Krzysztof_K_28

Przecież ten serial to jakaś pseudo namiastka książki. W ogóle to jest tak pocięte, spłycone i nielogiczne, że wręcz kpi z widza. To jakby z Potopu wyciąć scenę pojedynku czy zdrady Radziwila. Z Kmicica zrobić złodzieja a Zagloby alkoholika z próblemami psychicznymi.

ocenił(a) serial na 9
Robert83

To nie jest ekranizacja powieści, tylko inspiracja i wykorzystanie uniwersum oraz niektórych wątków fabularnych. Ja nigdy nie rozumiałem lamentu czytelników, po co wy w ogóle to oglądacie jak oczekujecie tego samego co w książce, to już chyba znacie tę historię. Czytałem książkę i jest inaczej, ale nie porównuję tych dwóch i serial mi się podoba, w czym rzecz? Chcecie się pochwalić że czytaliście? To nie jest język polski, nie potrzebujemy analizy różnic.

ocenił(a) serial na 7
Michal_Rostowski

Popełniłeś katastrofalny błąd. Zatem ekranizacja powinna nie nawiązywać choćby tytułem to książki. Skoro taka luźna, to niech stworzy swoje własne uniwersum. A skoro czerpie z książki, to nie powinna tejże książki upokarzać. Ten wywód mamy wszyscy za sobą, bo pięknie go opisał Drwal Rębajło, gdy dobijał Pierścienie Władzy. Zatem nie wymądrzaj się z językiem polskim i może faktycznie poczytaj książki. I jeszcze jedno. Nie czytałem w ogóle książki o Kole Czasu, a serial mi się spodobał na tyle, że zachęcił do przeczytania. Może tyle pedałowania i gejozy w niej nie będzie, bo to akurat od filmu odpycha.

Huguoo

Książka (tzn. cykl) ma zupełnie inny klimat, są w niej zawarte wydarzenia, których brak w serialu, a które zostały zastąpione innymi. Bohaterowie, w książce do pewnego momentu marginalni, w serialu wiodą prym. Innych (istotnych) poznajemy w zupełnie innych miejscach i okolicznościach. Trzeci sezon jest lepszy pod tym względem, znacznie bliższy oryginałowi, ale początek - obawiam się, że mógł zniechęcić sporo osób do sięgnięcia po cykl książek. A szkoda, bo to byłby samograj. Brakuje mi z tego (chyba nie zaspojleruję zbytnio - zakładam, że większość
oglądała dotychczasowe odcinki) spotkania Min w Baelron i tych pierwszych wizji, podróży statkiem Mata i Randa do Białego Kamienia, spotkania Randa i Elayne i Gawyna (a może Galada, nie pamiętam) w ogrodach w Caemlyn, audiencji u Morgase krótko później i wygłoszenia przepowiedni przez Elaidę, innego rozwinięcia w Oku Świata i tego, co ono spowodowało... Poza tym Logain był przecież w Białej Wieży, nie w Carhien. Atak czarnych podczas audiencji w Białej Wieży? To miało miejsce w innych okolicznościach w Salidarze przecież itd, itp. Serial na dodaniu tych wątków tylko by zyskał, a historia byłaby łatwiejsza w odbiorze i bardziej zrozumiała. W książkach, z tego co pamiętam, w ogóle nie było wątku pedzi itp. Jedynie w bardzo zawoalowany sposób wspomniano o dawnej bliższej przyjaźni Siuan i Morgase

Szagrat_81

Chodziło Ci pewnie o Siuan i Moraine. Morgase nie miała za wiele wspólnego z Siuan. To Moraine i Siuan były przyjaciółkami od poduszki. Zresztą obie w dalszych tomach, wiążą się z mężczyznami. Szczerze, to wątki homoseksualne w książkach w ogóle mi nie przeszkadzają, ale akurat w tej konkretnej są może dwa i to bardzo skąpe, zresztą tych heteroseksualnych, też nie ma za wiele. Jedna z postaci wspomina innej w trakcie rozmowy, że trzecia postać woli mężczyzn. Dwie inne zostają "nakryte" przez trzecią postać w łóżku, nie ma tam żadnych zbędnych opisów. Autor skupia się raczej na innych interakcjach.

Krzysztof_K_28

No cóż, adaptacje filmowe książek zawsze spolaryzują fanów. A wiedźmina pierwszy sezon uważam za całkiem dobry.

ocenił(a) serial na 7
Krzysztof_K_28

Każdy serial będzie słaby w porównaniu do dobrych książek, książka nie ma tych ograniczeń co serial. Wiedźmin, Koło czasu, Fundacja, Cień i kość z tych ostatnich, wszystkie się różnią od książek, ale to nie oznacza, że uważam je za złe.

ocenił(a) serial na 4
Nawiedz0ny

Film tak, ale serial może odzwierciedlić książkę bardzo dobrze akurat. Na pewno nie ułatwiają sobie dodając znaczenie marginalnym postaciom i rozbudowując ich wątki zamiast skupić się na tym co już dobre i wymyślone przez autora.

ocenił(a) serial na 7
Brzezmic

No ale przy nich wszystkich stoi jak byk "Na podstawie", a nie wierna adaptacja. Jestem ciekaw co zrobiliby z Malazańskiej Księgi Poległych Eriksona, to moja ulubiona trylogia

ocenił(a) serial na 4
Nawiedz0ny

Oczywiście że tak. Jednak trochę boli tego co czytałem. Z drugiej strony, pierwszy sezon widziałem bez czytania.. sporo rzeczy jakoś mi się nie podobało. Później przeczytałem książkę i wszystko co mi się nie podoba, jest dodane. Kto długo myślał nad całym światem i historia, a później ktoś to przeczytał i myśli że można w chwilę zrobić lepiej. Wychodzą takie pierścienie władzy, które wyłączyłem po 20 minutach.

Nawiedz0ny

Trylogia w dziesięciu tomach?

ocenił(a) serial na 7
myszszata

Przejęzyczenie oszywiście, cykl.

Nawiedz0ny

Malazańskiej to akurat w ogóle by nie ekranizowali, bo za drogo by wyszło. Jak pół serii zawalone jest epickimi wydarzeniami i bitwami, pomijając inne spektakularne elementy, przy których najdroższe odcinki z sekwencjami bitwnymi Gry o Tron się chowają, i ilość lokacji i miejsc na przestrzeni całego cyklu - to nie ma szans, żeby ktokolwiek się na ekranizacje Malazanu za naszego życia odważył. Za duża skala i potencjalnie zbyt drogi projekt, nawet jak na Hollywood ;)

ocenił(a) serial na 7
Asvers

Ale dobrze zrobione byłoby super, no nie?

Nawiedz0ny

No byłoby, na pewno dobrze zrobiona ekranizacja Malazańskiej byłaby najbardziej widowiskowym i epickim serialem w historii telewizji - bo już nawet na poziomie samej literatury trudno znaleźć coś o tak potężnej skali, jak Malazan.

ocenił(a) serial na 7
Krzysztof_K_28

To czytaj książkę. Wyświetli ci się w głowie film.

ocenił(a) serial na 7
Krzysztof_K_28

To czytaj książkę. Wyświetli ci się w głowie film.

ocenił(a) serial na 7
Krzysztof_K_28

Padło ostrzeżenie przed psychofanami książki i kogo mamy w komentarzach? Spoconych pschofanow którzy nie rozumieją, że serial może wciąż być dobry nawet gdy nie jest wierną kopią książki :p idźcie se wszyscy poczytać jak Wam serial nie leży xD to takie proste <3

St_Isaabel_89

Cóż zrobić, że ktoś lubi guano, jego sprawa. Jednakże nie powinien mówić nikomu, że skoro guano mu smakuje to wszystkim także ma smakować :)

ocenił(a) serial na 3
GonsiorLesny

Serial jest słaby. Książka nie iest genialna ale serial naprawde jest słaby. Przynajmniej drugi sezon.

GonsiorLesny

Po pierwszym sezonie przeczytałem sagę, po połowie pierwszego odcinka, drugiego sezonu poszedłem spać.

ocenił(a) serial na 7
Trening_plywacki

Dwa pierwsze odcinki są słabe, potem jest coraz lepiej. Narazie nie czytałem, ale nadrobię to.

GonsiorLesny

Prawda jest taka, że nie ogarniasz z tej opowieści a serial to upraszcza akurat dla Ciebie! Ciesz się zatem serialem !

ocenił(a) serial na 6
GonsiorLesny

Nie, nie jest. Obecnie jest 6,6 i pewnie będzie spadać. Realna ocena 2 sezonów to gdzieś pomiędzy od 5 a 6. Jest to bardzo luźna adaptacja książki. Twórcy serialu nie mieli wielkiego wyjścia materiał źródłowy trzeba było ciąć na potęgę, żeby z tego zrobić serial, w którym jest sensowna akcja (seria książkowa Koło Czasu jest bardzo rozwleczona). Niemniej jednak wyszło im to średnio. Część zmian fajna, część się jakoś broni a od reszty człowiek zgrzyta zębami. Momentami jest nudno, casting w stosunku do części aktorów się nie broni, itp. Serial cierpi na wiele bolączek ale da się obejrzeć z względną przyjemnością jeżeli nie jest się wielkim fanem tych książek ;)

Gerald_zwany_Geraltem

Książka jest rozrzeczona ale dopiero w późniejszych tomach! Książka ma zupełnie inny przekaz ! to trochę tak jak z Władcą pierścieni a władcą pały, nie aż tak źle ale na poziomie zgodności z przekazem autora to tak samo !

GonsiorLesny

Trzeba wziąć pod uwagę, że serial zrealizowano na podstawie sagi Jordana(no i Sandersona) Należy uznać, że produkcja jest osobnym dziełem przeznaczonym dla widzów i niekoniecznie może spodobać się fanom książki. Tak naprawdę nie ma fizycznej możliwości nakręcenia serialu oddającego wiernie całą serię książek Jordana. Osobiście czytałem całe Koło Czasu jednym ciągiem prawie pół roku(przeważnie każdy tom ma ponad 1000 stron) Nawet zagorzali zwolennicy twórczości fantasy zgodzą się, że w powieści znajduje się wiele niepotrzebnych opisów, a niektóre wątki są nadmiernie rozciągnięte. Zawsze słyszę lament tzw. czytaczy po adaptacji jakieś powieści lub serii książek i sam wiele razy nie zgadzam się z filmowymi adaptacjami( poprawność polityczna, kolorowe średniowieczne postacie itp.) Myślę jednak, że dobrze, iż powstają takie produkcje i nie każdy musi je oglądać. Obecne pokolenie mając powszechny przesyt wszelkich tytułów stawia tak wysoko poprzeczkę, że potencjalnych realizatorów trzeba by zaopatrzyć w rakiety, by nad ta poprzeczka przelecieli, a i tak definitywnie spotkali by się z krytyką hurtowo występujących malkontentów i osób, które tak naprawdę nie mają wiele do powiedzenia tylko sobie nie zdaja z tego sprawy.

ocenił(a) serial na 4
GonsiorLesny

Zero że mnie fana, ale serial jest tak pozmieniany i to jeszcze w ten wiadomy, popularnie poprawny politycznie sposób.

GonsiorLesny

nie czytałem, i jak dla mnie jest zawyżona. 1sez to fajne wprowadzenie settingu/lore w 2ep, a potem jakieś wizijno-depresyjne płakanie nad niezmiennym losem. Fantasy bazujące na motywach fatum z feministyczną nadreprezentacją to poziom gorszy niż Xena, do tego jakieś popłuczyny po tolkienu z reinkarnowaniem złola. Na 2sez już nie można patrzeć z tą ilością ideologii z jednoczesnym brakiem treści.

valgard

a i Moiraine ma tak irytujący charakter jakiego dawno nie było w fantasy 'sama se zrobię i nic wam nie powiem'

ocenił(a) serial na 3
GonsiorLesny

Nie czytałem, ale stwierdzam że serial jest słaby, tandetny, nic się w nim nie broni, ogląda się obojętnie.

GonsiorLesny

To że kwestia gustu to jedno a drugie że żaden film lub serial żaden nie godzi się z książką to wiadomo od pierwszych produkcji nagranych na opowieściach. Mi się tam na przyklad nawet "Pierścienie Władzy" dobrze oglądalo w pierwszym sezonie bo lubię takie gatunek czy to w filmie czy w książce i zupełnie nie starałem się tego jakoś łączyć i porównywać bo wiadomo że to będzie inny świat, nie oglądać filmów maniacy książek po ch...j zatruwacie internet krytyką film porównując go do książki.

AceYuk

Mi się serial bardzo podoba, jestem na końcówce pierwszego sezonu. Na tyle że sięgnę na pew o po książkę, żeby porównać właśnie różnice. Jeżeli serial taki efekt przynosi to myślę że robi robotę. Nie spotkałam się jeszcze z serialem, który byłby kopią ksiazki, bo w sumie co to byłby za fun z oglądania potem ekranizacji. Bazując np na ekranizacji Last kingdom: dla mnie Uthred ma twarz serialowego Uthreda, za to Stjorrę wolę książkową i to jest ok, daje się zaskoczyć serialowi. Dopóki coś nie jest skopane tak bardzo jak ostatnie odcinki Wiedźmina to ok, a tam też znajdę coś co mi się spodoba ;)

GonsiorLesny

Pełna zgoda, niestety większość nie rozumie różnicy między ekranizacją, adaptacją oraz na podstawie. Wszystkie te formy są jak najbardziej dozwolone i w niczym nie ujmują pierwowzorowi, stanowią natomiast problem dla, jak to ująłeś, pseudo fanów, ale tego już nic nie zmieni.

ocenił(a) serial na 4
GonsiorLesny

To jest tak obrzydliwa adaptacja ,że przychodzi wszelkie pojęcie . Najlepsze są takie ,które są wierne książce ,ponieważ ktoś to napisał i zyskał fanów oraz rozgłos . Niestety mamy teraz jakby niedoszlych pisarzy ,którzy myślą ,że zrobią coś lepiej od Jordana. Nie zrobią . Sa zbyt głupi żeby ulepszyć te książki . Jedyne co powodują to tylko ogromny niesmak . Ja naprawdę nie mam siły już do absurdow,które nie wiadomo po co są,bo nic nie wnoszą poza wkurzaniem fanów . Nauczyłem się przynajmniej nie czekać już na żadne ekranizacje.Zadne. Niestety zauważyłem ,że tylko korzystają z tytułu książki by tworzyć własne pseudo historie .
Tak jak pisałem wcześniej .Nie mozna ekranizowac książki takiej jak np potop gdzie zgodzi się z 4 bohaterów ,gdzie nie będzie obrony Częstochowy ,pojedynku Kimica ,miłości do Oleńki a sam Jędrus nie będzie obwolany zdrajca . Tzn można ,ale to jest jakiś kosmos .

Robert83

w punkt

ocenił(a) serial na 1
GonsiorLesny

Dałem ocenę 1.Tak czytałem książki i nie da się tego oglądać znając bohaterów z książki.Zapewne dla os które nie czytały książek to kolejne spoko story.

ocenił(a) serial na 2
GonsiorLesny

Uwaga nakonsumij

GonsiorLesny

Fajne. Napisałeś pod serialem na podstawie książki którą czytała jakaś mikro mniejszość, a odpowiedzi głównie od ludzi którzy czytali. Mówi samo za siebie i potwierdza Twoje słowa

GonsiorLesny

Spokojnie z tymi psychofanami. Mimo, że czytam fantasy tej serii nigdy nie dotknąłem. Włączyłem ze względu właśnie na gatunek i na Rosamunde Pike, którą bardzo lubię jako aktorkę. Niestety nawet ona tego nie ratuje, a serial ogląda się jak nijaką klasę B. Nie wiem czy to faktycznie scenariusz czy słabe aktorstwo (inne elementy również nie wyglądają dobrze), ale żaden z bohaterów nie ma w sobie nic, co by mnie zaciekawiło lub zaintrygowało. Nigdy nie pójdę dalej niż sezon 1, bo to zwyczajnie była męczarnia. Dziś zajrzałem, żeby sprawdzić czy ktoś to kontynuuje. Jeśli komuś się podoba to spoko dla niego, ale ja w życiu nie zmieniłbym oceny 3/10, bo dla mnie serial jest po prostu słaby. To nawet nie było średnie.

ocenił(a) serial na 9
GonsiorLesny

To raz, a dwa że oceniają często ludzie którzy nie znoszą fantasy, a z jakiś dziwnych względów biorą się za oglądanie i ocenianie takich perełek zamiast wrócić do swoich nudnych kryminałów i romansideł. Nie wierzę że aż tak dużo jest ludzi którzy przeczytali książki

ocenił(a) serial na 7
GonsiorLesny

Chcę tylko powiedzieć, że bardzo dziękuję Ci za ten post, bo prawie zasugerowała bym się niskim ocenami i ominęła by mnie ta perełka. Jestem w stanie zrozumieć dlaczego fani książek oceniają serial nisko, jeżeli rzeczywiście dużo zostało w nim zmienione. Mimo to oceniając sam serial, uważam że jest to bardzo dobra fantastyka i osoby które nie czytały książek będą zadowolone.

ocenił(a) serial na 10
Suzen

Jestem fanem książek ogromnym, przyszedłem tylko powiedzieć, że zrobiłem na złość tym innym "fanom" i dałem ocenę 10/10, Aż słychać u mnie w domu ten trzask dup :D

ocenił(a) serial na 6
GonsiorLesny

Nie jestem fanką , bo ksiazek nie czytałam, a oceniam serial na 6 (i pół ;) i to ocena głównie za scenografię i sceny batalistyczne.