S1E06 Litości... Siuan i Moiraine? To już nie mogły inaczej ze sobą współpracować? Jak tak dalej pójdzie, to z cyklem tylko tytuł pozostanie wspólny.
Po prostu weźmy książkę, dowolną, albo cykl, wywalmy praktycznie wszystko i zróbmy po swojemu, zróbmy z tego festiwal "poprawności politycznej", feminizmu i LGBTQ.
Zaznaczam że nie mam nic przeciwko kolorom, orientacjom itp. ale chyba w książkach było dość nacji o różnym kolorycie by nie trzeba było mieszać wszystkich od 1 epizodu a Aes Sedai są wystarczająco silnymi kobietami w tym i tak dość matriarchalnym świecie by nie trzeba było tego tak silnie akcentować w serialu że aż staje się to groteskowe.
Nie pozostało również nic po tak podkreślanym w książkach ich spokoju i opanowaniu w każdej sytuacji, który w serialu zamienił się w pyskówki i wojenki trzynastoletnich rozkapryszonych księżniczek na wspólnym wyjeździe klasowym.
Po zapowiedziach Amazona że serial ma "zakasować" Grę o Tron, spodziewałem się, oczekiwałem wręcz czegoś lepszego i zawiodłem się srodze.
Do 4 odcinka było "Coooooo??? Ale o co chodzi???", 5 epizod prawie mnie uśpił a 6... Cóż, pozostaje mi czekać na kolejne odcinki S6 "The Expanse" a "Koło" może pooglądam do kotleta.
Chyba jedyne plusy to Rosamund Pike jako Moiraine i Zoë Robins jako Nynaeve, dla nich chyba strawię to co nam Amazon serwuje, bo obie grają świetnie.
Jeszcze tylko jedna rzecz: katana... Japoński rząd chyba powinien wydać dekret zakazujący używania katan jako rekwizytów, no chyba że rekwizytorzy zapomnieli o mieczu Lana i na szybko kupili cokolwiek w pawn shopie za rogiem.
jamadar mnie uświadomił że polski przekład to nie przekład tylko książka "na motywach" oryginału, tak więc przyjdzie mi teraz przeczytać w oryginale i zapewne odszczekać co wyżej napisałem. Dzięki jamadar!
Poczytaj inne wątki na tym forum. Moraine i Siuan były w książce pillow friends i sam Jordan komentował to jako bliskość fizyczną. Ponoć polskie tłumaczenie jest tu ugrzecznione.
Też mnie wkurzała nachalność demonstrowania relacji seksualnych, również Randa i Egwayne, ale Moraine i Siuan trzeba zaakceptować jako zgodne z książką.
Kolory podobnie, bo mieszkańcy Dwóch Rzek mieli ciemną karnację w książce.
Zmiany w fabule wkurzają.
mieszkańcy Dwóch Rzek mieli przede wszystkim JEDNAKOWE kolory oczu i włosów (brązowe) - karnację też jednakową, dlatego Rand tak się wyróżniał (rudy, niebieskooki)
Jeśli już, to szarooki.
Kilka osób, jak np Mat, ma zbyt jasną skórę w serialu.
O katanie już gdzieś pisałem. Katany pasują do opisu z książki. Powinny mieć jeszcze długie jelce.
Tak, potwierdzam, że brak jelca jest różnicą względem książki. Na innym wątku ktoś wysłał link ze zdjęciem fajnej "rekonstrukcji" miecza Randa, który pasowałby bardziej niż katana. Niemniej katana pasuje do opisu z książki w miarę dobrze choć jest "oklepana" i zgadzam się, że mogli wysilić się bardziej.
https://www.filmweb.pl/serial/Ko%C5%82o+czasu-2021-833990/episode/1/discussion/Z wi%C4%85zek+Siuan+Sanche+z+Moraine+Damodred+oraz+inne+przyk%C5%82ady+%22pillow+f riends%22+-+czyli+jak+ocenzurowano+Ko%C5%82o+Czasu+%28ze+s%C5%82owem+w+temacie+o d+Roberta+Jordana+-+autora+cyklu%29.,3268153
Właśnie ten wpis jamadara czytałem i dlatego trzeba teraz znaleźć w oryginale, przeczytać i odszczekać co napisałem o Siuan i Moiraine :D
Nowa Wiosna została napisana później i chociaż to jest prequel, nie poleca się jej czytać jako pierwszej