Kości

Bones
2005 - 2017
7,6 78 tys. ocen
7,6 10 1 78467
7,0 4 krytyków
Kości
powrót do forum serialu Kości

Według mnie odcinek był... w dużej mierze beznadziejny. Na pewno nie był w stylu "Bones". Pogrzeb Bootha to zbędny cyrk, a wytłumaczenie wyssane z palca. Zack jako pomocnik Gora? To było jasne od dawna, tak jasne, że kiedy okazało się, że to on, to naprawdę się zdziwiłam, że najbardziej prawdopodobna osoba rzeczywiście nim się okazała. Ogólnie odcinek był taki nijaki. Oczekiwałam jakichś wstrząsów, zaskakującego zakończenia, które sprawi, że ledwo da się wytrzymać do 26 sierpnia, a tu nic... Jedyna fajna scena to ta w której Bones wpada do łazienki Bootha, a on siedzi nago :D w wannie, w kasku z piwem na głowie, słucha głośnej muzyki i czyta komiks. To jest jedyna scena, która mi się podobała reszta to wielkie rozczarowanie...

ocenił(a) serial na 9
Silva

hmm wydaje mi się że ta krytyka jest zbyt mocna...
po pierwsze dlatego, że jak to często bywa, ciężko spełnić takie oczekiwania. Presja była duża.

Nie zaprzecze, że odcinek nie powalił mnie na kolana. Nie powalił. Owszem. Ale z drugiej strony przez to całe zamieszanie faktycznie nie wiedziałam kim jest gormogon. Rozwiązanie cholernie ryzykowne, żeby był nim po prostu NIKT. Nie można na pewno jednego zabrać twórcom....napięcia jakie się odczuwało gdy na przykład Hodgins wszedł do pokoju Cam, albo Cam do gabinetu Brennan. Ogólnie mozna bylo dac sie zwiesc pozorom, że to nie jest tak oczywiste jak napisalas.

co do relacji B&B Hanson przyzywczajał nas juz do tej myśli od jakiegoś czasu, że nie możemy oczekiwać zadnych fajerwerków typu pocałunki, deklaracje etc.

Podobało mi się podejście do bohaterów...szczególnie Cam.

scana na pogrzebie faktycznie komiczna ale dopiero później. Poza tym juz nie mogli cie zaskoczyc bardziej skoro na promo ostatniego odcinka byl Booth..Ale powiem że widok Brennan nerwowo kołyszącej sie podczas pogrzebu, ewidentnie złą na cały świat i nie mogącą pozwolić sobie z emocjami...ciekawe.

ogólnie wystawiam ocenke -4

przede wszystkim doceniam spokoj jaki zapewnili mi tworcay do sierpnia nie umre z nerwow;D:D:D

shann_2

Ale ja nie oczekiwałam, że coś będzie między B&B, więc tu się nie zawiodłam. Nie widziałam trailera do tego odcinka, ale i tak wiedziałam, że Booth nie zginie (spróbowaliby tylko...). Rzeczywiście napięcie było widoczne. Już jakiś czas temu, kiedy dowiedziałam się, że coś z Gormanem ma wspólnego ktoś z instytutu od razu wiedziałam, że to Zach. Stwierdziłam, że jest to jednak zbyt oczywiste, więc kiedy przyszło co do czego, czyli środek odcinka, zaczęłam podejrzewać wszystkich dookoła. W momencie kiedy okazało się, że to Zach, to się zaskoczyłam, że najbardziej prawdopodobna osoba okazała się być winna.

Nie oczekiwałam cudów, ale mimo wszystko jak na finał powiało troszkę nudą. Użyłam słowa "beznadziejny" z powodu braku odpowiedniego przymiotnika. Ja bym dała 3 z małym plusem, ale nic ponadto. Odcinek był bardzo przeciętny, często te w środku sezonu miały więcej akcji i były ciekawsze :/

ocenił(a) serial na 9
Silva

ale włąsciwie nie rozumiem tych plotek na temat męża Angeli??
wiesz cos na ten temat? może dotyczyły przyszłego sezonu??echhh...

mi się bardzo podobała rola Tamary Taylor jako Cam..moim zdaniem najlepsza....jakoś wcześniej nie miała okazji, żeby zagrać coś więcej. A tutaj naprawdę świetna rola!

TJ. Thyne....podobnie świetna rola...naprawdę w pewnym momencie aż ciary szły po plecach.

Ten odcinek bardzo skupiał się na relacjach w zespole. Na zaufaniu i jego braku. Tym razem bohaterowie byli grupą przyjaciół, których przyjaźń musieli przewartościować. Dotyczy to przede wszystkim Cam i Zacka (ona naprawde sie do niego przywiazala, to ją głęboko zranilo, i sciekłość jest tego doskonałym dowodem), Brennan i Zacka (uczucia macierzyńskie, troska ponad wszystko, okazanie współczucie wbrew faktom- zupełnie nieracjonalne zachowanie niepodobne do Brennan), Bootha i Brennan (nieprawdziwa śmierć Bootha sprawiła prawdziwą huśtawke nastrojów Brennan. Ale myśle że najbardziej zraniłoby ja to że Booth jej nie ufa, że nie traktuje jej jako kogos ważnego, kto powinnien znac cala prawde., za to Booth jak zwykle próbuje ochronic Brenann od zdrady ze strony przyjaciół, przyjmuje role bufora bezpieczenstwa między nia a rzeczywistoscia..dlatego Każe sie zamknac Słodko, kiedy ten źle wyraził się na temat Zacka w jej obecności)

użytkownik usunięty
Silva

Lista rzeczy nie tak:
http://www.tv.com/bones/show/33332/official-discussion-3x15-andquotthe-pain-in-t he-heartandquot---season-finale/topic/14865-1073803/msgs.html?page=14

użytkownik usunięty
Silva

No nie wiem. Ja tam Zack'a w ogóle nie podejrzewałem. Taka pierdoła muchy by nie skrzywdziła, a okazało się, że był zabójcą. Wg mnie było to trochę niekonsekwentne. Wrzucili właśnie osobę, która najmniej pasowała na gormagona. Szkoda, bo pozbyli się jednej z ciekawszych osób (choć już raz do Iraku go wysłali, ale na moment). Kto wie, może gormagonem został Zack bo i tak miał odejść z serialu?
Mi na gormagona najbardziej pasował Sweets, ale w tym odcinku, gdy okazało się, że koleś musiał mieć wiedzę chemiczną (i nie tylko) było jasne, że to Hodgins albo Zack. Hodgins nawet pasowałby, ale też byłoby to nieścisłe z jego wcześniejszym zachowaniem.
Jedna sprawa, jakim cudem Zack wyniósł szkielet? Kamery zostały wyłączone dopiero po wybuchu, a przecież on leżał wtedy ranny, Musiałem coś przeoczyć.
A, i scena w łazience faktyczna była genialna :].

użytkownik usunięty
Silva

Jak teraz czytam wypowiedzi osób na angielskich forach to muszę przyznać im rację: to wszystko śni się Boothowi. Wszystko stało się zbyt szybko, gormagon dał się zbyt łatwo złapać. Najmniej prawdopodobny podejrzany okazał się psycholem. Idiotyczny pogrzeb. Scena w łazience, kiedy jest się oglądanym nagim, toć normalnie freudowska podręcznikowa sytuacja. To musi być sen, inaczej Bones spadnie do ligi Prison Break, gdzie wsyzstko jest maksymalnie naciągane, a fabuła dopisywana na bieżąco bez żadnego pomyślunku. Poza tym jak napisał ktoś na ang. forum, Booth nie zamówił żadnego ciasta w Royal Diner. Sen jak nic.

ocenił(a) serial na 9

no ciekawa myśl!!!Mam nadzieje, że masz rację;)ale z drugiej strony logika każe mi myśleć że jest niestety inaczej...

to by było takie w stylu finałów House'a MD....co oczywiScie świadczy jak najlepiej o scenarzystach Bones....



użytkownik usunięty
shann_2

Byłby to tani chwyt, ale lepsze to niż zmiana charakterów postaci o 180 stopni. Niestety, wyczytałem na tym forum też, że w 4-tym sezonie Zack ma faktycznie być w psychiatryku, więc chyba to jednak nie był sen. Obym się mylił.
A i z Freudem to moja obserwacja, tego nie plagiatowałem ;P.

użytkownik usunięty

I jeszcze sam początek, ten rozmazany obraz... Jakby się śniło Boothowi.
Niech to przeczytają scenarzyści, bo jeśli maja zamiar robić z Zacka psychola to "Kości" będzie trzeba rzucić psom.

Mąż Angeli pojawi się w kilu odcinkach w 4 sezonie, nie wiem skąd te ploty...

Hanson nieźle się uśmiał, kiedy ktoś rzucił, że to Sweets jest mordercą, więc się upewniłam, ze to nie on.

TO NIE JEST SEN BOOTHA!!!!


SPOILER!!!!!!!-------------




W przyszłym sezonie Bones będzie szukała tu cytat "a new full-time forensic anthropologist".

"Season four of Bones finds Booth and Brennan dealing with changes among the "squints" as well as in their own relationship, and a revolving group of grad students pitch in to help them solve murders."


Wydaje mi się, że nie bez powodu pokazali tych studentów, którzy sprawdzali szkielety... Ale to tylko moja teoria.


--------------------------


ocenił(a) serial na 9
Silva

Ploty maja to do siebie...ze nie wiadomo gdzie sie zaczynaja:)
dzieki za info:)

Silva

Też się zgadzam, że odcinek finałowy niczym nie zaskoczył. Sądzę, że należałoby najpierw jakoś bardziej pokazać tę rozpacz Bones, jej samotność, a nie od razu pogrzeb...Scena w łazience bardzo fajna rzeczywiście, mi podobała się też ostatnia, kiedy się przytulili.
I prawdę mówiąc będzie mi brakować Zach'a, bo kto będzie teraz z Hodginsem walczył o tytuł "króla laboratorium". Ja już bardziej spodziewałabym się Clarke'a w roli osobnika ślepo zapatrzonego w Mistrza, jak to Zach Gormogona określił.
Ogólnie jednak 3 sezon był bardzo udany, nie powiem. Mam jednak nadzieję, że odcinki 4 serii nie będą wyglądały jak Pain in the Heart, bo w przeciwnym razie oglądalność spadnie drastycznie i nici z 5 sezonu.

ocenił(a) serial na 9
Mino

też obstawiałam Clarka...:/

z tymi studentami to też mi jakoś dziwnie House'a przypomina;) ale w sumie to może być ciekawe.

fakt faktem spłycili strasznie najważniejsze wątki. Poszli na łatwizne...

myśle że to nie jedyny serial, który w ten sposób ucierpiał w wyniku strajku..
jedno jest pewne ...nie wiem gdzie z transparentami spacerowali twórcy Kości....ale pewnie gdzie indzxiej niż Ci od House...po finał tego serialu. to majstersztyk taki że zapiera dech. A R C Y D Z I E Ł O

chociaż Pain in the Heart nie wzbudziło jakiejs większej agresji u mnie...to przy House wypada blado...NIESTETY

shann_2

o co chodzi w koncu odcinka moze ktos napisac o czym rozmawiaja a potem co mowia bones i booth na schodach

dzieki

you

W ostatniej scenie chodzi o to, że Zach miał pudełko z ulubionymi rzeczami. Tak naprawdę było ono pełne przedmiotów, które dostał od przyjaciół. Bones się zdołowała, bo ona nic Zachowi nie dała. Poszła usiąść na schodach za nią Booth, żeby ją pocieszyć. Pokazał jej list w którym ona przyjmuje go do pracy w Instytucie i wychwala jego zdolności. Booth mówi, że jednak dała mu coś bardzo ważnego.

ocenił(a) serial na 10
Silva

Też mam mieszane uczucia co do finału. Pogrzeb Bootha jak najbardziej w stylu "Bones", scena w łazience śmieszna :) Ale ten cały Gorgomon dla mnie mało ciekawy, z początku wątek miał potencjał, ale nie rozwinął się zbytnio (pewnie przez strajk) i zakończenie dla mnie mało przekonujące.

Silva

yyy to ja nie rozumiem, oglądam dopiero 1 serie i tak sobie czytam i wszędzie pisze '' pogrzeb Bootha'' czy to znaczy ze on umrze czy co? prosze powiedzcie .

asianowek

Nie nie masz sie czego bać, Booth nie umrze. W przedostatnim odcinku zostaje postrzelony przez Pam, a potem zostaje to wykorzystane no i to będzie taki "niby - pogrzeb":-)

Mino

czy ktos moglby mi wytlumaczyc po krotce od poczatku o co chodzilo z tym gormogonem? nie zrozumialam dokladnie tych odcinkow :( dzieki z gory... :)

ocenił(a) serial na 10
Silva

zgadzam się z tobą w 100 procentach jak dla mnie to był najgorszy odcinek 3 serii 3x14 był znacznie lepszy. wg mnie scenarzyści zrobili to "na odlew". widać bardzo dużo nieścisłości w scenariuszu, niemożliwe żeby Zack próbował jako uczeń "gorgonzoli" utopić małe dziecko także to nie on zabił lobbyste. pogrzeb Bootha też był nieporozumieniem.
jak na finał 3 sezonu naprawdę się nie popisali.

maria_mandel

Niemożliwe jest też by Zack sam ukradł srebrny szkielet ze skarbca jednocześnie ulegając wypadkowi w laboratorium, nie wyobrażam sobie by to Zack jeździł jak szalony na motorze i podkładał bomby. Bones była dla niego ważna, a on chciał ją zabić? Co innego być wtyczką Gormogona, a co innego nastawać na życie przyjaciół. Pogrzeb Bootha miał być chyba z założenia komiczny i przez to zabrakło w nim smutku i nostalgii ze strony Bones (mowa Caroline była ok). Brennan ze swoim brakiem empatii cofnęła się w rozwoju emocjonalnym... wściekła na to, że sama nie otrzymała kuli... zła na Boga, że nie uratował Bootha i na Bootha za całą tą maskaradę. Słodko trafnie zinterpretował jej gniew. Swoją drogą, ciekawe, co on napisze o B&B w książce;-)

ocenił(a) serial na 10
_LG_

bo to nie zack ukradl tylko mistrz. Zack odwrocil tylko uwage. Przynamniej tak to brzmialo w napisach w mojej wersji...

Co do samego odcinka to wydawal mi sie "dziwny" na poczatku Brennan pracujaca zamiast isc na pogrzeb - spokojnie jestem to w stanie zrozumiec ,gdyz to po prostu ucieczka od Swiata w cos nad czym ma kontrole. Pracuje - nie musi myslec... Ale zachowanie na cmentarzu bylo juz bardzo dziwne... i nie chodzi o to ,ze byla zimna i zamknieta w sobie ale o sama otoczke jaka wokol niej powstala... nienaturalna...

Jak zwykle zawiodlem sie i ani Brennan ani Booth nie okazali sobie uczuc otwarcie... szkoda ale z drugiej strony jesli by do tego doszlo to co dalej? jak na razie oddaja tylko za siebie zycie, opiekuja sie wspolnie dzieckiem ,rozmawiaja o wszystkim ale nie o tym co chcialbym uslyszec...

Kwestia Zacka... glupie posuniecie... rozumiem wplyw silnej osobowosci ale moim zdaniem najsilniejszy wplyw na Niego ma Bones a ona zdecydowanie jest po drugiej stronie...

Czy istnieje jakies duze forum o Bones? chodzi mi o polskojezyczne fora

Pozdrawiam wszystkich ! :)

sosa

Ja takze jestem ciekawa co bedzie w ksiazce Slodko?
Biorac pod uwage jego slownictwo chyba tylko Bones zrozumie co napisal, ale ona z koleji nie lubi psychologi...Fajnie gdyby Slodko dydykowal swoje dzielo B&B...

ocenił(a) serial na 10
reneskarb

Slodko zadedykuje im ksiazke, Booth sie zorientuje ,ze na nich eksperymentowal i go skrzywdzi...

a co do doboru slow to np. w sadzie sobie nie radzil...

sosa

Racja - Słodko po publikacji książki będzie musiał uważać... Booth ma twarde pięści:-)

ocenił(a) serial na 10
_LG_

jak ktos narzeka na odcinek 3x15 to ma szczescie ,ze nie ja jestem scenarzysta ;p bo zakonczylbym serie na 3x14 z umierajacym Boothem w ramionach Tempe. w miedzyczasie rozniosloby sie ,ze ma on rezyserowac niektore odcinki.
a w polowie lata trailer tylko wypuścić z poczatku odcinku 15 tzn. Brennan w laboratorium i kawaleczek z pogrzebu, zeby wszyscy martwili sie o brak Bootha... to by szokowalo dopiero...

sosa

Zgadzam się ze swoim przedmówcą. Gdyby skończyli serię na 14 to:
- zyskaliby efekt dramatyzmu. Fani by szaleli przez całe lato zastanawiając się czy David podpisał kontrakt,
- w 4 sezonie scenarzyści mogliby bez pośpiechu rozwiązać sprawę "Gorgonzoli". Pośpiech spowodowany koniecznością zamknięcia wątku zabójcy-kanibala w 2 ostatnich odcinkach negatywnie wpłynął na ostateczną wersję scenariuszy 14 i 15 epizodu. Powstały więc braki w postaci nieścisłości i rozczarowujący fanów stan emocjonalny głównej bohaterki...

Gdyby zakończono serię na 14 to nawet jakby potem - w 4 serii - okazało się, że to Zack zabił lobbystę i przeszedł na ciemną stronę mocy, to fani jakoś łatwiej by to potem przetrawili. Tak by się cieszyli, że Booth żyje, że sprawa Zacka tak długo nie wisiałaby na tapecie. A tak, fani całe lato obgadują niedostatki 15.

Silva

LUDZIE! Na litość Boską - Zach nie był Gormogonem, tylko jego uczniem! W dodatku ktoś inny wprowadził go do jego kręgu, więc z tego logicznie wynika, że gdy w laboratorium był wybuch i kamery przestały działać, to w tym czasie inny uczeń G. lub sam G. dokonał kradzieży. Sami nasi "zezowaci" ;) mówią, że to jest właśnie dziwne, bo okazało się, że tak na prawdę G. to NIKT.
Co do całego odcinka - totalna beznadzieja! Byłoby na prawdę super, gdyby się okazało, że to jednak sen Booth'a jak leżał postrzelony i nieprzytomny w szpitalu...
A co do braku jakichkolwiek uczuć u Zach'a - z tego, co pamiętam, to kiedyś mieli jakąś sprawę z malutkim dzieckiem i gdy Zach wkładał jego kości do trumny to płakał - więc raczej jakieś uczucia miał.
Pozdrawiam :)

Ania88

Nie pisałam, że Zack był Gormogonem, a jedynie że scenarzyści uparli się by w 3 sezonie rozwiązać tę zagadkę. Napisałam, że był mordercą. Proszę czytać ze zrozumieniem.

_LG_

Ale mi nie chodziło o Ciebie, tylko o wypowiedzi innych, z których wywnioskowałam, że właśnie tak myślą :)

Ania88

Ok Ania spokojnie... nie dajmy się ponieść emocjom;)

ocenił(a) serial na 10
_LG_

co do Zacka to ja bym dorzucil taka niescislosc ,ze w ktorym tam odcinku bawili sie na manekinie w sztyletowanie z furia... i chyba kazdy widzial jak jego furia wygladala... a tu nagle lobbyste zabil ;)

sosa

No właśnie sosa ;)
A tak poza tym - kto tu się denerwuje? ;)
Pozdrawiam! :*