>Spoiler<
>Spoiler<
>Spoiler<
>Spoiler<
Rozumiem tego faceta. Jak ktoś by zabił mojego kota to nie wiem co bym mu zrobił!
Odcinek mega przeciętny, max 3/10...
8 sezon jest mega przeciętny, więc to norma. Zapomniałeś chyba o odcinku najgorszym z najgorszych, sięgającego dna czyli odcinka, w którym kamera była ustawiona w czaszce tego zabitego chłopca.
Och, nienawidzę takich ,,nadprzyrodzonych" rzeczy, wkurzają mnie odcinki właśnie jak ten o duszy chłopca dalej tkwiącej w czaszce, o tym duchu, co pomagał Boothowi wydostać się ze statku (sprawa Grabarza), gadającej z discmana ofierze i innych niestworzonych rzeczach...Kości przyciągnęły mnie przede wszystkim racjonalnością Bones, to takie do mnie podobne...i nie lubię, gdy moją racjonalność wystawia się na próbę.
A co do psa, przypomina mi się jakiś inny odcinek, w którym Bones bardzo nieracjonalnie zareagowała na wieść, że oskarżony znęcał się nad zwierzętami, naskoczyła na niego z mordą i w ogóle, Booth ją musiał przytrzymać, strasznie się tym przejęła...I właśnie w tym odcinku zaskoczyło mnie, że w ogóle się nie przejęła tym psem, nie okazała zrozumienia zabójcy, choć kilka odcinków wcześniej sama omal nie zabiła kogoś za znęcanie się nad zwierzętami...Niekonsekwencja scenarzystów boli;//