Jestem na początkowych scenach 6 serii i interesuje mnie czy Zack Addy oraz dr Daniel Goodman
pojawili się w następnych sezonach lub pojawią się jeszcze w serialu? Wątku z Addym nie
rozumiem tyle lat siedzi w psychiatryku czy tylko scenarzyści o nim zapomnieli? A Goodman ile lat
jeszcze będzie na urlopie ?:P
SPOILER
Ani Zack ani Goodman nie pojawią się więcej w serialu. O Zacku chyba ktoś wspomni w 9 sezonie, ale niestety już go nie zobaczymy..
Wkurza mnie to, że scenarzystów nie było stać nawet na uśmiercenie bohaterów, albo jakiegoś sensownego wyjaśnienia ich nieobecności. Goodman wyjechał na wieczne wakacje, a Zack swoje życie spędza w zakładzie zamkniętym za to, że ma poczucie winy? I do tego Sweets, który nikomu nie powiedział, że Addy nic nikomu nie zrobił? ;/
Czy ja wiem? Osobiście nie lubię jak bohaterowie są uśmiercani. Wolę jak "wyjeżdżają" albo coś w tym stylu. Oczywiście powinni to jakoś sensowniej wytłumaczyć, przygotować na to, ale z tego co kojarzę to aktor grający Goodmana chyba zrezygnował zanim zaczęli kręcić drugi sezon, więc nie można było go "pożegnać". Dlatego tak nagle zniknął. Nie jestem jednak w tanie podać żadnego źródła tej informacji, więc nie jest ona niczym pewnym.
Co do Zacha to w ogóle mam im za złe usunięcie tej postaci. Lubiłam go, a z Hodginsem tworzyli naprawdę fajny duet.
Z Zackiem serial byłby ciekawszy, bo i z Hodginsem wariowałby w laboratorium i z Brennan by się ścierał w każdym odcinku, ale nie, lepiej zmarnować potencjał świetnej postaci. Zupełnie jak z Lou Ashbym w Californication. Fakt, że Zack, gdyby nie siedział w psychiatryku o siedziałby w więzieniu, bo choć sam nikogo nie zabił, to jednak odpowiedziałby za współudział i pewnie dlatego Sweets nic nie powiedział. W więzieniu Zack by psychicznie nie wytrzymał. Tak czy inaczej i tak by go nie było w serialu.
Zach pojawia się w ostatnim odcinku 11 sezonu i w 12 sezonie pojawia się już regularnie. Zatem wrócił :-), choć nie wiem czemu, ale nie darzyłam tej postaci zbytnią sympatią... A Sweets nic nie mówił, bo Zack w więzieniu nie przetrwałby nawet tygodnia... Dlatego nawet Booth prosił Sweetsa o to, żeby stwierdził jego niepoczytalność.