i zauważam jedną rzecz - coraz bardziej denerwuje mnie postać Angeli. Niby ma ona być postacią bardzo mądrą, a jednocześnie bardzo ludzką, ale jeśli idzie o kobiece postaci to Cam jest w tym o wiele lepsza. Angela za bardzo się we wszystko wtrąca, a jej rady i porady są czasem tak strasznie głupie. Jej postać w życiu osobistym popełnia najwięcej błędów i wcale się na nich nie uczy, a mimo to scenarzyści robią z niej jakieś guru w kwestii porad życiowych... Denerwuje mnie takie podejście, choć generalnie lubię tę postać.