Eh.. Nie jestem stałą bywalczynią na forum "Kości", więc nie wiedziałam, ale bardzo dziękuje za informacje :)
e tam ogldam to ale nic zadnych smieszyn nie pamietam i niewiem czy sa tam jakies smieszne momenty
Zgadzam się z przedmówczynią ;)
Widać, że nie oglądasz uważnie serialu, skoro tak uważasz ..
oglądam ale widocznie nie tak jak wy zeby sie z tego smiac jak tam nic nie ma ..
1) Jak oglądasz? Podejrzewam, że skoro inaczej, to nie siedzisz, ale prawdopodobnie klęczysz lub stoisz na głowie. Doradzam wygodniejszą pozycję, wówczas przestaniesz myśleć o niewygodzie, a zajmiesz się fabułą i ewentualnie (jeśli są) jej humorystycznymi elementami.
2) Nie sądzę by ktokolwiek oglądał ten serial z nastawieniem, iż wywoła on salwę śmiechu za salwą. Nawet najlepsze komedie nie potrafią tego, a serial ten - jak wiadomo - komedią nie jest. W Kościach są odcinki bardziej refleksyjne, w których nie znajdziemy zbyt wielu przejwów humoru, ale są i takie, w których roi się od humoru sytuacyjnego i słownego.
3) "Jak tam nic nie ma" - Każdego śmieszy co innego, jeśli Ciebie w Kościach nic nigdy nie przyprawia o uśmiech, to zaryzykuję stwierdzenie, że jesteś jednym z nielicznych. Wg mnie tam jest "coś", a czasem nawet sporo "czegoś". Kto wie, może to ja się mylę i dopatruję się w tego, czego nie ma?
4) te jankesy tak szybko mówią, że niektórzy nie nadanżają załapać, o co chodzi. ja tak miałam na początku. wielu żartów za pierwszym razem nie wyłapałam, dopiero długie studia i oglądanie odcinka klatka po klatce dały mi komfort zrozumienia w pełni geniuszu scenarzystów.
5) jak lektor w telewizji zapierdziela, żeby za amerykańcami nadonżyć, to też ciężko czasem wyczaić, o co chodzi.
6) a w poprzednim odcinku, kiedy Bones mówi: "no bobes, no Bones", to tłumaczka tego nie potrafiła fajnie przełożyć i ominęła niezgrabnie ten żart, będący żartem jedynie dla Amerykan. szkoda, że Beksiński młody nie żyje :{
Racja - lektor z konieczności omija liczne gry słowne; część z nich wychodzi kulawo lub znika zupełnie...
Nie pamiętam, co zrobili z "No bones, no Bones", ale wynik był średni;)