Po kilkuletniej przerwie wróciłem do serialu, okazało się, że na Disneyu mają wszystkie odcinki. Poprzednio oglądałem jak było w TV, dotrwałem chyba max do 7 sezonu. Wczoraj obejrzałem odcinek gdzie zakopano Hodginsa i Brennan żywcem i wszedłem na FW, żeby sprawdzić jak został on oceniony. Tak jak myślałem, jeden z lepszych odcinków. Najwięcej dynamiki odddal booth kiedy najechał zdenerwowany na Zacka, żeby ten ruszył głową i odszyfrował SMS od Jacka. Super akcja i sporo emocji jak dowiedzieliśmy się o miłości Jacka do Angeli. Ciekawi mnie kto jeszcze ocenia ten odcinek tak wysoko. Pozdrawiam.
Zgadzam się. Ogólnie sam Grabaż jest moim ulubionym mordercą w całym serialu. Kolejne odcinki z nim również wymiatają. Polecam jeszcze motyw z Gormogonem w sezonie trzecim :)
Im dalej tym gorzej. Jestem pod koniec 3 sezonu i widzę, że z serialu zrobiła się opera mydlana. Dzisiaj rozwaliła mnie scena jak pani prokurator wyrazi zgodę na zorganizowanie świąt BN i odwiedzin w więzieniu brata jeśli dr Brennan pocałuje Bootha pod jemiołą w usta. Czegoś tak głupiego nie widziałam już dawno. I takich akcji jest więcej jak stroje głównych bohaterek na Halloween :))) O ile ten serial zapowiadał się bardzo ciekawie, to ewidentnie skręca niestety ku operze mydlanej, z podtekstem kiedy oni wylądują w łóżku.