W czwartym odcinku uslyszalam zdanie : A moze myslalas , ze wszyscy Polacy sa nazistami ? A ja jestem adwentysta dnia siodmego . " Mowi bez zajakniecia aktor grajacy Polaka , w filmie ktorego akcja sie toczy w 66 roku w Baltimore ! Po pierwsze to juz jest tak chamskie szkalowanie Polakow przez zydowska rezyserke , producentke i scenarzystke filmu - Alme Har'el , ze nie wiem , czy bede nadal ogladac serial , chyba tylko po to , zeby wylapac dalsze oszczerstwa .
Po drugie , termin nazisci zostal ukuty wiele lat pozniej na potrzeby Niemiec , ktore splacily reparacje wojenne wszystkim oprocz Polski , i potrzebowali potem jakiejs maskarady , ze to nie oni napadli na Polske , tylko jacys nazisci . Serio ! Zaslyszane od pana Stanislawa Michalkiewicza . PS i mam w dupie , ze to spojler , z tym cytowanym zdaniem , nie lubie zydowskiego szkalowania Polakow !
Gówno mnie obchodzi szkalowanie Polaków a tym bardziej zasrany Michalkiewicz. Najgorsza w tym serialu jest przeraźliwa nuda.
Dokladnie, jak zwykle wielkie oburzenie tak naprawdę mocno z *upy w tym przypadku. A największym problemem serialu jest tragiczna nuda.
Spoiler - trochę nie związany z tym tematem, ale czy ktoś mi może wytłumaczyć w jakim celu i przez kogo została zabita ta dziewczynka na początku? Rozumiem, że chyba przez tego Shella - szefa zakładów, ale w jakim celu zlecił on to morderstwo? Może to było wyjaśnione pod koniec, ale serial mocno mi się dłużył i oglądałam jednym okiem ;)