Te filmy takie po prostu mają być: wulgarne, pełne obłudy, przemocy, seksu, gniewu i surrealizmu, bo takie jest życie gangsterów, pełne adrenaliny i zwrotów akcji, wieczne patole. Nie rozumiem, czego oczekują widzowie takiego kina? Pięknych, rzetelnych zwrotów rodem z Pana Tadeusza? Poza kilkoma drugoplanowymi rolami typu "pani policjant" (chyba w 2 sezonie), która próbuje wyglądać jak najlepiej w kamerze film jest bardzo dobrze nakręcony i zagrany. Widz od początku do końca nie wie co się stanie, Akcja trzyma w napięciu. Katarzyna W. - mimo, iż osobiście nie przepadam za nią, za tą rolę zasłużyła na mini oskara.