Historia rozpoczyna się 4 miesiące po pogrzebie Richarda. Emily nie radzi sobie z żałobą. Lorelai jest szczęśliwa w związku z Lukiem. Rory jest bezrobotna i szuka pomysłu na siebie.
Na świecie koronawirus i duuużo czasu na oglądanie. Obejrzałam wszystkie 7 serii a po nich ciąg dalszych czterech odcinków. 7 serii wspaniała, ciepła, wciągająca. Niestety kontynuacja słaba, po wcześniejszych odcinkach nawet lekko szokująca. Lorelei z kompletnie inną twarzą (zatęskniłam za "starą")...
Skąd wziął się nagle pan Kim??!! Przez 7 sezonów nie było go ani razu, nawet o nim nie wspomnieli, a tutaj w odcinku 2 ni z tego, ni z owego, pokazują pana Kima, jakby to było coś zupełnie oczywistego