Utożsamiłem go z tym człowiekiem na amen i nie umiem jakoś patrzeć na niego w innych rolach.
Chodzi Ci oczywiście o Damiana Lewisa. Ja też zawsze gdy go "widzę" ,przypominam sobie świetną rolę w Kompanii Braci
To była jego pierwsza poważna rola i wydaje mi się, że podołał. Fakt że na zawsze zostanie już postacią historyczną z serialu.
W książce jest prolog, w którym jest napisane o tym jak po wyborze ról, gdy Lewisowi przypadła rola Wintersa, Donnie Wahlberg, jedna za największych gwiazd na planie w tamtym czasie podszedł do Damiana, wówczas mało znanego aktora i powiedział mu wprost, że chłopacy już czują do niego szacunek ze względu na odtwarzaną przez niego rolę. Czuję się tak samo.