oba te seriale z tego samego gatunku ale jednak są to dwa inne filmy. W kompani braci są pokazane zwykłe bitwy strzelaniny itp w Pacyfiku głównie jest pokazane strach nie chęć do wojny brud i głód ciężkie warunki w kompanii braci żołnierze mieli lepsze warunki mieli zapewnioną higiene wypoczynek wszystko to czego nie mieli żołnierze walczący z Japończykami. Bardzo podobał mi się odcinek 7 w którym pokazana była praca sanitariusza i ciężkie zimowe warunki które dokuczały żołnierzom, oraz 9 w którym odbili obóz zagłady.
Wiem o czym mówisz, ale się nie zgodzę, w Kompani Braci również jest pokazany strach i niechęć. oraz to jak niektórym wysiadają nerwy (Buck). Ponadto, oglądałem tylko cztery odcinki Pacifiku, i nie jestem w stanie wymienić jednego bohatera po imieniu, w dodatku było to kilka miesięcy temu. Natomiast Kompanie Braci oglądałem raz, chyba 3 albo 4 lata temu, i po dwóch odcinkach potrafiłem jasno wymienić kilku bohaterów, a z kilkoma nawet się już zżyłem. Szczerze to nie wiem czy w ogóle oglądałeś Kompanie Braci, albo było to równie dawno co w moim przypadku. Czy w odcinku Bastogne nie widzisz dramatyzmu, kiedy Easy srają we własne okopu i aby się ogolić muszę najpierw roztopić lód?
w kompani braci niewiem dokladnie ktore fragmenty odcinkow to byly, ale aktorzy ta kswietnie zagrali ze bylo na ich twarzach widac zmeczenie, wykonczenie i wycieczenie
Wg mnie tylko w 8. odcinku na twarzy Malarkyego było to widać. Po reszcie jakoś nie bardzo (jeśli chodzi o sam wygląd czy sprawianie wrażenia zmęczenia, wycieńczenia czy przerażenia - nie przeczę, że chcieli to pokazać i pewne ich zachowania na to wskazują, np Blithe - wiadomo, co znaczyła jego utrata wzroku, jednak na jego twarzy tego nie widziałam, od samego początku odcinka, gdy zagubiony stał i gapił się w niebo). W 'Pacyfiku' lepiej to było widoczne, tak mi się wydaje.
Ale za to 'Pacyfik' jest mniej spójny. Za dużo o prywatnych sprawach żołnierzy, ich rodzinach, domach, narzeczonych/żonach, a za mało hm... wojny. Zrobił się z tego trochę serial obyczajowo-wojenny, a nie wojenny (jak 'Kompania braci'). Poza tym mało bohaterów głównych w 'Pacyfiku' sprawia, że chwilami robi się trochę nudno. Ogrom postaci w 'Kompanii braci' we mnie zrodził chęć i po pierwszym razie obejrzeć jeszcze raz, zwracając dużo większą uwagę na inne osoby. I potem jeszcze raz - znów inne osoby. I jeszcze raz, i jeszcze raz.
@zubomir
Pisanie, że w 'Kompanii braci' żołnierze mieli zapewnione higienę i wypoczynek jest trochę śmieszne. To, że raz w serialu pokazane jest, jak mają możliwość skorzystania z prysznica jest wg Ciebie zapewnieniem higieny? Spanie w okopie jest wg Ciebie wypoczynkiem?
'Wszystko to, czego nie mieli żołnierze walczący w Japonii'? Co dokładnie masz na myśli? Cóż oni takiego mieli?
PS. Praca sanitariusza była pokazana w 6. odcinku.
Specyfika frontu w europie sprawiała ze warunki bytowania w terenie były znacznie bardziej przyjezdna od tych na Pacyfiku. Zawsze można się przespać na sianie w jakiejś stodole , dla żołnierzy na Pacyfiku to był luksus. W Normandii włączyła 23 dni po czym dwa i pól miesiąc siedziała w Anglii. Później dwa tygodnie walk i dwa miesiące dozorowania lini frontu gdzie wielu żołnierzy było zakwaterowanych w domach. Później 3 tygodnie na tyłach i dopiero miesiąc w ardenach dał im popalić jeśli chodzi o warunki bytowania. Monza zauważyć ze odcinki których akcja dzieję się w ardenach są najbardziej podobne do serialu Pacyfik. Bo wtedy do działań wojennych doszły skrajne warunki bytowania w terenie.