Zdaję sobie sprawę że nie wszystkim film się podoba. Czytając Wasze recenzje jestem w szoku: ten portal powinien gromadzić ludiz inteligentnych, a poziom sporów jest wręcz dramatyczny.
Mnie w Kompani Braci urzekło niemal wszystko. Interesuję się historią konfliktów zbrojnych i ważne jest dla mnie, że widzę, że np jedzie tygrys, a nie przemalowany w krzyże sherman. Pod tym względem Kompania jest dla mnie wzorem: tu nawet żołnierze wyglądają autentycznie: nie noszą mundurów jako przebrań. Nie zapomnę scenki z polskiego filmu bodajże operacja Samun czy jakoś tak: trzech oficerów w mundurach: nie dość że jeden miał inny stopień na poagonach a inny na berecie, to jeden miał beret przekrzywiony w drugą stronę! W mundurze łaziłem sporo latek i takie detale gryzą mnie w oczy od razu:). W miniserialu są słabsze odcinki (np pierwszy-jak dla mnie za mało akcji) ale później jest lepiej. Piękne jest zakończenie: po 10h zżyłem sie ciut z bohaterami, i potem jak się dowiedziałem, ze ci weterani co się wypowiadali przed każdym odcinkiem to faktyczni bohaterowie filmu, to aż mi się łezka w oku zakręciła. Przemowa niemieckiego oficera do swoich żołnierzy w niewoli jest ponadczasowa. Fajnie, że słychać ją akurat z jego ust: dzięi temu według mnie staje się to niejako prawdą uniwersalną o braterstwie ludzi walczących ramię w ramię.