O czym tu dyskutować? Książka i film - rewelacyjne!!! Rzadko mi się zdarza najpierw oglądnąć film (przed książką) ale właśnie tak było w tym przypadku. Wciągnął mnie - jak ten lej gościa na Florydzie (trochę niesmaczne porównanie ale już nie będę kasował :) Potem książka - prawdziwa akcja, ciekawa fabuła, tylko jak ktoś w recenzji od razu wali jakie będzie zakończenie to psuje cały efekt.
Pamiętam z ery VHS bardzo dobry film pod tym samym tytułem. Nie wiem tylko, czy to był na pewno ten film. Ogólnie mało pamiętam (to było 20 lat temu) poza tym, że bardzo mi się podobał.