Serial ma potencjał. Piękne wnętrza, fajne zdjęcia; fabuła i dialogi nie są zapierające dech w piersiach, ale wciągają. No i pomimo nieczytania książki na razie rozumiem, co się dzieje, więc chyba scenariusz jest dość spójny. Rebecca Hall jest po prostu olśniewająca i gra cudownie, Benedict gra takiego... muła... i podobno tak ma być - ok, ja to kupuję.
Scena na polu golfowym - nieco absurdalna :)
no i Roger Allam - jak słyszę jego i Cumberbatcha, to coraz bardziej nie mogę doczekać siękolejnego sezonu Cabin Pressure :)
Podzielam opinię. Allam, Cumberbatch plus dziewczyna o imieniu Gertie... nie mogłam przestać się śmiać.
Zgadzam się z Wami w 100% :) Tylko jak dla mnie dźwiękowiec się nie sprawdził, gdyż większość dialogów była dla mnie po prostu niesłyszalna. Ale napisy bardzo pomogły :D
Serial jest świetny, ogląda się znakomicie,ale 5 odcinków to chyba jednak za mało, by zekranizować 4 powieści. Czasem akcja przeskakuje trochę zbyt chaotycznie i zdawkowo. Niektóre wątki aż chciałoby się oglądać dłużej.
Mi się 1 odcinek niezbyt podobał. Akcja na polu golfowym groteskowa, nie możliwe by policjant nie mógł złapać tej grubszej babki.
Rebecca Hall świetna, pomimo iż gra taką sucz. Benedict miażdży barwą głosu. Bardzo mi się podobała scena, w której opowiadał synkowi o studni. Szkoda tylko, że tak jak zauważyłaś, gra "muła" :) Może to się zmieni. Niezbyt ładnie mu w jasnych włosach. I tak jest brzydki, ale lepiej wygląda jako Sherlock.
Zaskoczył mnie Rufus Sewell. Upiorne wygląda :)
Obejrzę kolejne odcinki, ale pierwszy nie rzuca na kolana.