będzie się dziś działo, opis tego nie oddaje :D
Przez własną pomyłkę w pracy Zeynep znajduje się na skraju depresji. Fatih stara się robić wszystko, żeby ją uszczęśliwić. Zeynep postanawia uciec łodzią na jedną z najbliższych wysp. Tam poznaje straszną prawdę
hahahahahahahahah
"dobry wieczór" "dobry wieczór"
"czy ma pan trochę chleba?"
Fatih jeb na ziemię XD
Rozwaliło mnie jak Fatih zgrywał hojraka, a jak ujrzał oczyska to darł się głośniej od Zeynep :D nie mówiąc o tym, że w biegu też wyszedł na a prowadzenie, teraz są MŚ w Pekinie, medal by zgarnął na bank:D
O widzę, ze w formie jesteście .... teksty świetne, właśnie wpadłam przelotem na kwaterę ..... i lecę dalej .... nad morze.... mam nadzieję, ze nadrobię w końcu te odcinki kontraktu ;)
Dokładnie. "Nie bój się , obronie Cię" a uciekał szybciej niż nie jeden sprinter. Płakałam ze śmiechu. Do teraz nie mogę przestać się śmiać na każde wspomnienie.
Ja tak się śmiałam,że aż mi łzy poleciały. Moja mama to samo :p KOCHAM TEN SERIAL !!!!!!! <3