PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=447678}

Kosmos

The Universe
7,8 993
oceny
7,8 10 1 993
Kosmos
powrót do forum serialu Kosmos

Ile ten serial ma odcinków ????????????????????????

ocenił(a) serial na 8
kici_3

Serial ma bodajże 7 odcinków.
BTW: Jeden z najlepszych tego rodzaju bardzo dużo danych i ciekawostek.
Gorąco polecam.

kici_3

pierwszy sezon ma 7 odcinkow
osobiscie dalem 5/10, lubie filmy dokumentalne oraz naukowe, lecz charakter wykladania informacji jaki przedstawia ten serial jest jak dla mnie nieciekawy i odpychajacy. własnie 'naukowy', to slowo powinno oznaczac miedzy innymi 'obiektywny' a nie zakrawanie grozy i teksty w stylu mango telezakupy.. z takim jezykiem program powinien byc kierowany jedynie do uczniow pierwszych klas szkoly podstawowej, pelno jest w nim ciaglych powtorzen.
film dokumentalny to nigdy nie bedzie kino akcji, szczegolnie discovery ma z tym wiecznie problem i bardzo mnie ten kanal ostatnio irytuje, no niestety musimy stwierdzic ze poziom z jakim mamy do czynienia ciagle spada i niedlugo dokumenty nie beda juz w zasadzie uczyc a ciekawic...

kici_3

7 odcinków wyszło tylko w Polsce. W rzeczywistości na History Channel było:
sezon I: 14 epizodów
sezon II: 18 epizodów
sezon III: aktualnie na antenie, epizod 5, wyemitowany bodajże wczoraj.
Seria jest kapitalna, dlatego nie zgadzam się z przedmówcą. Jednak co kto lubi...

ocenił(a) serial na 8
MaX2oo

ja jestem w posiadaniu 1 epizodu z lektorem
bardzo dobry
poleca

Terry25

http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=epizod

Skończcie z tym obrzydliwym kalkowaniem.

Diana

Epizod to zapożyczenie ze słowa "episode" czyli odcinek.
https://translate.google.pl/#en/pl/episode

jontrix

Doskonale wiem skąd to zapożyczenie. I nie widzę powodu, żeby go używać w języku polskim, skoro mamy nasz rodzimy "odcinek", a "epizod" - po polsku - ma zupełnie inne znaczenie.

Diana

Myślę, że przy dzisiejszych lol, wtf, omg, btw, hejt, fejs, trollować, dednąć, expić i innych słowach wplatanych w wypowiedzi internetowe, czepianie się, że słowo "epizod" ma w polskim inne znaczenie, to nadgorliwość.

Język wciąż ewoluuje, w obecnych czasach nawet szybciej, niż kiedykolwiek i nie zatrzymasz tych zmian, choćbyś stawała na głowie :-) A dam głowę, że za jakiś czas (kilka/kilkanaście/może kilkadziesiąt lat) słowo "epizod" zostanie zaakceptowane przez językoznawców jako synonim słowa "odcinek", bo gdy duża grupa ludzi używa jakiegoś słowa w konkretnym znaczeniu, to prędzej czy później wejdzie ono w użycie powszechne czy to się komuś podoba, czy nie.

Moim zdaniem, dopóki nie widzę rażących błędów ortograficznych i w miarę zachowaną interpunkcję to jest dobrze. A nie wiadomo jak będą pisać przyszłe gimby, które w tym roku przyszły na świat :-)

jontrix

Język ewoluuje, ale nie wszystko (na szczęście) zostaje z czasem uznane za normę. "Poszłem" nadal jest błędem, mimo że wiele osób od dawna tak mówi.

Co innego "lol" oraz inne wymienione przez Ciebie zapożyczenia z angielskiego, a co innego "epizod". Te pierwsze funkcjonują jedynie jako slang i raczej tak pozostanie, "epizod" zaczyna się wdzierać do normalnego języka. I - nie, to zdecydowanie nie jest nadgorliwość. Tam, gdzie mamy doskonały polski odpowiednik, zupełnie nie widzę sensu ani celu zastępowania go zapożyczeniem, zwłaszcza że ów termin funkcjonuje w naszym języku od dawna. NIE jako odcinek.

Mania pisania "epizod" zamiast "odcinek" wynika z jakiegoś totalnego językowego lenistwa i bezmyślnego kalkowania, zapewne głównie przez gimnazjalną młodzież. Nie widzę powodu, żeby w imię zgody na nieuchronną ewolucję języka, nie sprzeciwiać się ewidentnym językowym idiotyzmom.

Diana

Nie rozumiem, skąd Twoja niechęć do takich słów? Język ewoluuje nieustannie od setek lat i posiada mnóstwo zapożyczeń z innych języków, o których nawet prawdopodobnie nie wiesz. Jednym z nich jest właśnie "ewolucja", którego tak chętnie używasz. "Idiotyzm" również. Tym bardziej, że ostatnie słowo brzmi dokładnie tak samo, jak w oryginale i posiada polski odpowiednik, a jest nim "głupota". Najpierw się przyjrzyj zapożyczeniom, których sama używasz i dopiero krytykuj ludzi, którzy robią to samo, bo inaczej to po prostu hipokryzja. I Ty się dziwisz, że ludzie Cię odbierają jako nadgorliwą? :)

alex36

Primo - w którym miejscu "dziwię się, że ludzie mnie odbierają jako nadgorliwą". :D

Secundo - co do meritum, już wyjaśniałam powyżej. Nie chce mi się powtarzać wciąż tego samego. Widzę różnicę między zapożyczeniem a bezmyślnym kalkowaniem. Ty nie? Trudno. EOT

Diana

Okej, zgadzam się, że jest różnica pomiędzy tymi dwoma. Ale jednak jesteś niekonsekwentna, jeśli chodzi o kalki, których sama używasz, tu chyba jednak przyznasz rację? Wytknęłam Ci to w poprzednim poście i dalej twardo stoję przy swoim. ;)

alex36

Nie, to nie są kalki, tylko właśnie zapożyczenia, które doskonale zadomowiły się w języku polskim i funkcjonują od dziesiątków lat (bardzo często dlatego, że wcześniej danego słowa nie było w ogóle, a przejęliśmy ów termin wraz z samym zjawiskiem czy teorią). Natomiast "epizod" to wykwit ostatnich kilku lat w efekcie popularności zagranicznych seriali, gdzie "season" to nasza polska "seria", a "episode" to "odcinek". To skutek bezmyślności i językowego lenistwa - ot, powtarzanie angielskich terminów bez refleksji, że ich odpowiedniki w języku polskim istnieją.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones