Meksykanie nie mogą nic ciekawego wymyśle jedno i to samo. Dziewczyna pokrzywdzona przeważnie biedna, albo nieszczęśliwie zakochana Poznaje mężczyźnie bogatego zakochają się sobie pozdradzają się i na koniec slub. Człowiek by się nigdy nie domyślił ze wezmą slub
Nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Film, czy telenowela to fikcja i nie można brać jej za wyznacznik życia, czy postępowania. Niektóre sentencje można odnieść do życia, ale ogólnie to abstrakcja.
Ale jest niestety są takie przypadki zwłaszcza z filmów o zabijaniu . Był taki wywiad z zabójcą ze zaplanował morderstwo bo chciał poczuć jak to jest bo filmach tak łatwo im idzie . Wiadomo że normalny nie był.
Ale człowiek to człowiek. Normalny, zdrowy też zabija bo chcą się utożsamić ze swoimi bohaterami.
Każdy człowiek normalny jest tylko wybiera złą ścieżkę. Łatwiej jest naśladować zło niż dobro.
.
Co kto lubi :) produkcje telemundo, są fajne bo jest zawsze jakaś akcja, no ale to stacja amerykańska to dlatego :D a w tych meksykańskich serialach zazwyczaj jest to samo, bieda dziewczyna, która odnajduje bogatą rodzinę, jest zakochana w mężczyźnie z wyższej sfery z wzajemnością, a jego rodzina i znajomi za wszelką cenę starają się ich rozdzielić.
Zawsze to samo, ale o tak oglądam :)
ja nie potrafię się wciągnąć to telek meksykańskich. Strasznie mnie nudzą i wiem jaki będzie koniec to poco oglądać. telemundo to coś innego np Santa Diabla super serial.
Też jestem ciekawa tej teli....Z opisu wygląda to na kolejna oklepaną historię a sierotce z ulicy, która zakochuje się w księciu z bajki.
Prawie taka sama jak Dzikie Serce Ona biedna bez rodziców On bogaty zakochują się w sobie i wiadomo co się będzie toczyło w telce bo scenariusz jest taki sam jak inne.
Telenowele z Meksyku są tak przewidywalni że długo nie trzeba się zastanawiać.Tak, dobrze ją oceniłaś.
Amerykańskie są najlepsze. Niedawno pokazały się seriale Tureckie co też się fajne okazały.
Tureckie tak. Zwłaszcza od strony aktorskiej biją meksykańskie produkcje na łeb. Wspaniałe stulecie widziałam, ale tego drugiego serialu jeszcze nie.
Meksykańskie to dno telenowele i te sztuczne napompowane aktorki. Turcji są świetne seriale polecam Sezon na miłość aktor główny co gra boski. Dziewczyny fankluby zakładały nawet o Ayazie :) jest świetny. Albo też Kontrakt na Miłość niby długi ale wciąga na maksa i nie wiesz kiedy te godzinki zlecą.
Widzisz tak jest. Kiedyś było szaleństwo na indyjskie filmy z Bollywood. Teraz jest szał na tureckie telenowele.
No, co chwile się zmienia ale Bollywood mają wzruszające filmy a Turcja ma super i dużo o miłości co uwielbiam.
Mi się bardzo podoba To moje życie ;) Jak dobrze, że wykupili od razu dwa sezony. Oby kupili następny.
wiem, ale uwielbiam sezon na miłość i doczekać się nie mogę Ja bym chciała już mieć go.
Jakoś się nie wyciągnęłam w Kotke hmm moze dlatego ze zabardzo mi przypomina DC (nareszcie sie skończyło) a Octavio=Pablo gadają takie same farmazony hahaha masakra ;)
jak narazie puszczają bardzo podobne wątki i wątpię żeby się różniły tamte telenowele od tych.
Inne były tylko Rubi, Prawo pożądania, Za głosem serca, (tak mi się wydaje bo nie oglądam) i Płonąca pochodnia (o ile dobrze pamiętam).
Czy ja wiem, skupiają się na tym samych scenariuszach co pisałam wcześniej. Nic nowego nie ma.
Chodziło mi o ostateczne zakończenie historii gł. bohaterów a nie ogólnie o cały zarys seriali, bo to tak jakby dziwić się serialowi kryminalnemu że składa się z planu: przestępstwo-szukanie dowodów na miejscu- przesłuchiwanie świadków-podejrzani-złapanie winnego-finito :) Telki to taki typ serialu i rządzi się swoimi prawami. Mnie w nich denerwują czasem to jak ukazują gł. bohaterkę- jak jakąś świętą i ideał np. w Kotce Esmeraldę, podobnie choć w mniejszym zakresie ukochanego gł. bohaterek, no i w szczególności to, że gł. bohaterka nigdy nie ma prawa oddać się innemu facetowi, koleś może, ona- nie! I nie chodzi mi tu o sam "temat łóżkowy" ale o pocałunek czy choćby darzenie innego równie dużym uczuciem co faceta z którym była na początku i będzie na końcu tak jakby innego nie było na świecie godnego uwagi...
Kryminalni fakt jest taki :światkowi,podejrzany itp.ale jest ciekawiej ułożony scenariusz akcje i główni bohaterowie nie są takimi cnotkami jak w Meksykańskich telenowelach nie zdradzają się nawzajem kazdym po kolei bohaterami .Aktorki główne bohaterki to zawsze takie święte cnotki Dzikim sercu biedna dziewczyna też cnotka pokrzywdzona Za głosem serca też biedna pokrzywdzona cnotka Kotka też pokrzywdzona biedna.Wszystko takie samo a kryminalnych są akcje coś się dzieje i są napięcia.
To fakt, że w serialach kryminalnych coś się dzieje i nie wieje ciągle nuda jak w klasycznych serialach. Dlatego też wolę telenowele Telemundo, które właściwie albo są telenowelami kryminalnymi, albo narcotelenowelami. Grunt, że ciągle sie tam cos dzieje.
Ja też nie spodziewałam się takiej końcówki.
Albo też w La casa de al lado taki szok kto okazał się trzecim bratem Mora, najgorszym z najgorszym. albo kto był autorem książek, w których opisywał morderstwa.
I właśnie w takich telenowelach nagle ci, którzy sa wzorem wszelkich cnót okazują się być najgorszymi mordercami czy kimkolwiek jeszcze. Niektorzy bohaterowie też sa tacy bardziej źli, tez sa mordercami, ale własnie czasami tak postacie się wykreowane, że sie kibicuje tym złym właśnie. I to mi sie w tych telenowelach podoba - zagadki, morderstwa i zaskakujące finały.
Tak telenowele są fajne i seriale Tureckie co się już prawie uzależniłam. Ale seriale Meksykańskie to gnioty.
A po za tym nie wiem czy dobrze ze Humberto okazał się tym dobrym. Mnie osobiście on pociągał jak był taki niebezpieczny, zły , tajemniczy taki niebezpieczny mężczyzną Szkoda.
Humberto zdecydowanie był bardziej pociągający zły. Mnie zawsze bardziej pociągają takie złe postacie niż te dobre, to też głównie zależy jak wykreują postać. Czasami by sie miało ochote zmienic zakończenie niektórych postaci właśnie.
A oglądałaś może Corazon Valiente? Nie emitowali tego w Polsce, ale zakonczenie jakie Fernanda zgotowała swojemu ojcu kompletnie mnie rozwaliło i do teraz, po 3 latach, nadal mam je w pamięci - a jeśli nie oglądałaś to wiedz, że była to scena jak z jakiegoś horroru :P.
Rozumiem cię z złymi postaciami, z złymi niebezpiecznymi chłopakami. Tak jak w życiu co niebezpieczne bardziej ciągnie niż dobre.
Nie, nie oglądałam ale szukałam bo zwiastun nawet mi się spodobał ale nigdzie chociaż z napisami nie mogę znaleźć.
Chyba właśnie nigdzie nie ma z napisami po polsku. Ja oglądałam po hiszpańsku i w sumie nie każde odcinki, po juz po 100-którymś cos się zaczęło psuć, no ale jakoś dotrwałam do końca i własnie rozwaliło mnie to co Fernanda zrobiła swemu ojcu i jeszcze taka groteska w rozmowie ze swoim mężem, gdy zaserwowała mu do jedzenia to, co zaserwowała ;).
Kurczę szkoda że nie ma. Dużo się wypowiedzieć na ten serial nie mogę. Ale oglądałam Niewinna Intryga też nawet fajne też zaskakująca końcówka.
No właśnie w AMQLichita Alicia, główna bohaterka, jest teraz z innym facetem niż główny bohater. I nie chodzi mi o taki 'związek' jaki w Dzikim sercu miała Maricruz z gubernatorem. Owszem - Alicia nie przespała się z tym jej nowym chłopakiem, ale sama przed soba przyznała, że jej się podoba i jest o niego zazdrosna i oczywiście sie całują. No a sceny jakie z nim ma są cudne :D. Rzecz jasna i tak Alicia wybierze głównego bohatera, Roberta, bo tak musi być, ale z Santiagiem tworza niezłą pare. No cóż, przy Maite Perroni i Gabrielu Soto czuc tę chemie ;).