Celowo piszę "synów" bo Baz nim nie jest :)
Czy zauważyliście taką zbieżność, że ich imiona można ułożyć alfabetycznie?
A jak Andrew/Pop
B jak Barry/Baz
C jak Craig
D jak Deran
Ot, taka ciekawostka :)
Serial w ogólnym zarysie ma te same wątki co film, jednak część elementów ma inną wymowę.
Najlepszym przykładem policja, w serialu oni nie są mili w ogóle nie przejmują się losem J-a, w Filmie detektyw (Guy Pierce) naprawdę chciał mu pomóc a sam J nie przyłączył się po prostu do reszty swojej rodziny ale zastrzelił...
Mimo patologii, scen jakoby seksualnych, molestowania, wszystko to jakieś małolackie. Bohaterowie płascy. Muzyka do bani. Polecam Bloodline. Tam to jest rodzinka i napięcie. A tutaj? Emocje jak na grzybach.
Obejrzałam cały sezon, i nadal pojąć nie mogę jak 17-letni, prawie dorosły człowiek może jeździć na małym rowerku dla małej dziewczynki, tylko różowych wstążeczek brakowało..... bez przesady... wyobrażacie sobie 17- letniego Polaka na takim rowerku? zjedliby go żywcem bez popitki....
Za wyjątkiem kilku epizodów z sezonu 5 i zakończenia wszystko pięknie gra i buczy. Nie nuży, jest kilka zacnych zwrotów akcji, mało hamerykański, mało pitu pitu, dużo akcji i krzywej rozkminy. Postaci Pope i Smurf palce lizać.
Warto!