Nie rozumiem jakim cudem został on przedłużony na kolejny sezon, przecież jakością nie przewyższa nawet 'Inhumans'. Przed premierą liczyłem na coś w charakterze świetnego 'Gotham' (który powinien być wzorcem i odnośnikiem seriali komiksowych). W 'Krypton' bardzo brakuje charyzmatycznych postaci potrafiących przyciągnąć uwagę, fabuła jest płytka jak kałuża w lecie, gra aktorska jak w teatrzyku szkolnym, brakuje ciekawego klimatu, jedynie scenografie są w miarę znośne.
Mam podobne odczucia, bardzo jednowymiarowa produkcja. No ale pewnie latwo sie oglada do kotleta
Zgadzam się w 100%! NUDA do potęgi! Gratuluje tym, którzy dotrwali do końca sezonu! Ja nie dałem rady :)
Pojawiają się malutkie 'przyciągacze' w stylu Doomsdaya, ale przecież nawet w 'Smallville' pojawiały się znajome nazwy.