Odcinek dość dobry bez rewelacji pan Barnson to nie może być on chociaż są pewne domysły co do niego pewnie się okaże już pod koniec kto jest tym zabójcą może i fakt jej nie doszły brat może być tym mordercą kto wie okaże się .

Pytanie czy ten brat już się pojawił widzieliśmy go czy będzie to ktoś zupełnie inny kogo nie widzieliśmy jeszcze :D

No ta reporterka pasuje do profilu skoro jest starsza od Emmy i jej ojciec nie żyje. Branson podobnie jak Kieran teraz wydaje się być zbyt oczywisty-poza tym to co mówi Brooke działa na jego korzyść, przynajmniej jeśli weźmiemy pod uwagę to, że jest jeden zabójca, bo jeśli dwóch to po prostu jego współpracownik ją obserwuje. Jeszcze mi się wydaje szeryf podejrzany on tak strasznie nie lubi jak nastolatki węszą, wolałby zamieść sprawę pod dywan mówiąc, że nie ma sprawcy sam nim będąc mógłby być bratem Brandona, ale fakt, że matkaEmmy znała Brandona chyba przemawia za tym, że poznała również jego rodzinę więc raczej by skojarzyła twarz szeryfa.

W "koszmarze następnego lata" zabijał pan Benson (syn Bena), moxe tu tez wykorzystano podobny zabieg Branson ( syn Bran[don]a) ?

Całkiem ciekawa teoria i mogłaby się sprawdzić, nie bez powodu w końcu zmieniłby nazwisko dokładnie na takie. Ale też mi się to wydaje teraz zbyt oczywiste. Mordercą z pewnością jest brat/siostra Emmy, tylko kwestia - kto to jest, na pewno ktoś starszy, czyli taki np. Jake odpada już całkowicie, a Kieran to też był zbyt oczywisty.

W tym momencie to chyba oczywiste że mordercą/jednym z morderców jest rodzeństwo Emmy, tylko kwestia czy tym rodzeństwem okaże się Kieran, Reporterka, czy może ktoś jeszcze inny. Nauczyciel jest wkręcany, to na pewno nie on.

Skoro będzie drugi sezon, to na pewno nie dowiemy się kim jest morderca, ale kto jest przyrodnim rodzeństwem Emmy.
Gdyby zabijał Kieran, to by było zbyt oczywiste. Branson jest kozłem ofiarnym, wspólnikiem, który ma za zadanie odwrócić uwagę i ostatecznie zginie. Takie są moje przypuszczenia jak narazie.

Czytałem gdzieś, że historia ma się zamknąć w tym sezonie. Niestety już nie pamiętam gdzie. Oby twórcy nie popełnili tego błędu i nie ciagneli historii w drugim sezonie

Stawiam na Kierana i Piper. Kieran zawsze pojawia się po mordercy, nawet w tych samych wyjsciach, 1x7 w kręgielni (może specjalnie tak to zostaje ukazane, aby był podejrzany). Może był zazdrosny i dlatego podarował Emmie bonusowa rundę w postaci masakry Willa? Piper może być przyrodnia siostrą Emmy. A także morderca. Coś mnie tak natchnelo, kiedy głową rozbolala ja po przyprowadzeniu Emmy i ekipy do napisu na ścianie. Kiedy wyszli, nagły telefon do Em. Może to tylko takie moje mini urojenie? Branson to tylko kozioł ofiarny, przypadek ze wcześniejsza uczennica. Może być co najwyżej bratem Emmy. Naszło mnie na to po obejrzeniu zapowiedzi następnego odcinka. Powiedział tajemniczo do naszej głównej bohaterki: Hello Emma. Jednak jest wrabiany w zbrodnie. Dużo osób zaczęło podejrzewać Brooke po ostatnim odcinku. Kiedy Szeryf powiedział, że mieli mordercę caly czas przed sobą. Myślą, że twórca dał nam wskazówkę co do tego, że to Brooke. Liczę, ze to nieprawda (wydaje mi się to absurdalne) i Maddox wytrwa do końca. Kibicuję jej od pierwszego odcinka. #teambrooke

Jak Brooke może być mordercą, skoro już chyba 2 razy przed nim uciekała. D:

W pierwszym sezonie poznamy tożsamość zabójcy i zamknięta zostanie historia Brandona. Drugi sezon będzie już opowiadał inną historię, ale wystąpią bohaterowie, którzy przeżyją. Potwierdzone przez producenta.

To jak na razie nie jest żenujące Pretty Little Liars, na szczęście i oby tak pozostało.

Nie wiedziałam o tym, że cała historia skończy się w jednym sezonie. To zmienia postać rzeczy i mój tok myślenia, a i zarazem ocene serialu:) Nie obejrzałam jeszcze nowego odcinka, więc nadal twierdze, że nauczyciel jest tylko kozłem ofiarnym i czymś co ma odwrócić naszą uwagę od prawdziwego mordercy, co wcale nie wyklucza, że on( Branson) może znać jego tożsamość. Bardzo dużo wskazuje na Kierana, ale to by było zbyt słabe, oczywiste i proste. Nie ufam tej dziennikarce i to ona według mnie jest mordercą.

Kibicuje Brooke i nauczycielowi, więc mam nadzieje, że to żade z nich i oboje przeżyją.

Ogólnie po tym odcinku obstawiam, że jednym zabójcą jest ktoś kogo jeszcze nie widzieliśmy, ktoś powiązany ale kto trzymał się z dala za to drugi zabójca to ktoś z głównej ekipy, może nawet z głównej grupki przyjaciół. Moim zdaniem Jake jest bardzo podejrzany po tym jak dostał nożem i jak sama Brooke mówiła "cudem nie uszkodzono organów".

Podejrzany jest tak samo jak wszyscy, ale nie sądzę, żeby taki idiota był zabójcą. Poza tym bardzo go przybiła śmierć Willa.

Nie zrozumiałem tej historii z synem Maggie. Z tego co rozumiem to zaszła w ciążę (z kim?), oddała dziecko do adopcji, następnie związała się z ojcem Emmy (ponownie - czyli już wcześniej go znała?) i urodziła Emmę. Po kilku latach będąc na kręgielni dowiaduje się, że ojciec Emmy ją zdradzał a Brandon był tam pracownikiem - zobaczył ją i odwiózł do domu. I co dalej? Brandon z Maggie się spotykają, na balu dochodzi do bójki (z udziałem ojca Emmy?), Brandon zabija kilku nastolatków i rani ojca Emmy a następnie ginie? Po co pierwszy syn Maggie miałby wracać i skąd miałby znać całą historię z Brandonem?

Coś pokręciłem?

Skąd Piper wie o matce Emmy? Mówiła że Emma pochodzi z rodziny tych ktorzy przetrwali. O ojcu wiemy, ale przecież jeszcze chyba wszyscy nie wiedzą że Maggie to Daisy

I właśnie ten tekst Piper mnie coraz bardziej przekonuje do tego, że to ona może być mordercą. Plus ona może być przyrodnią siostrą Emmy. Piper jest u mnie na szczycie podejrzanych, a zaraz za nią Audrey.

Historia:
Maggie (Dasy) jako 16 latka była w związku z ojcem Emmy. Podczas randki na kręgielni wyszło na jaw, że chłopak (ojciec Emmy) zdradza ją z jej koleżanką. Kłócą się i Brandon (który pracował wtedy w kręgielni) odwozi ją do domu i "pociesza". Owocem tego "pocieszania" jest dziecko, oddane później do adopcji do adopcji. Zanim Maggie (Dasy) dowiaduje się, że jest w ciąży z Brandonem idzie na bal gdzie spotyka "niewiernego" chłopaka, dochodzi do incydentu (bójka, masakra itp) i cały punk kulminacyjny (śmierć Brandona). Maggie dowiaduje się, że jest w ciąży i znika z miasteczka, pod pretekstem załamania nerwowego po tragicznych wydażeniach. Tak na prawdę wyjeżdza z rodzicami, rodzi dziecko i oddaje je do adopcji. Wraca do miasteczka wybacza "niewiernemu" chłopakowi, następuje big come back i rodzi się Emma.

Po co pierwszy syn Maggie miałby wracać?
Nie wiadomo czy Maggie (Daisy) urodziła chłopca czy dziewczynkę (przynajmniej na razie twórcy serialu tego nie ujawnili). Są to wyłącznie dywagacje na temat dziecka Brandona, które chce się mścić za śmierć ojca.

Skąd miałby znać całą historię z Brandonem?
Może miał obsesję na punkcie swojego pochodzenia i w USA wszystk jest możliwe :)

- przyrodnią siostrą Emmy jest Piper ( w dziennikarskim śledztwie doszła do tego ze jej ojcem jest Brandon).
- drugim mordercą jest brat Brandona ( stawiałem na nauczyciela, który zmienił tożsamość, ale teraz to już nie wiem).
- dalej obstawiam ze 20 lat temu zabijał ojciec Emmy, a Brandon został wrobiony.
- dziennikarka i brat Brandona mordują ( zemsta za ojca i brata).