Mam za sobą dwa pierwsze sezony i, co tu dużo mówić, zakochałem się. :) W każdym bohaterze po kolei i we wszystkich razem jednocześnie. Stąd też moje pytanie, czy 3 i wszystkie kolejne sezony są w ogóle warte zachodu? Nie chcę się zawieść, nie chcę żeby okazało się, że to już nie to samo. Może lepiej zrobię nie oglądając kolejnych serii... Proszę wszystkich miłośników o radę. :))
Trzeci sezon to rzeczywiście nie to samo, ale jest chyba minimalnie gorszy od wcześniejszych. Ja jestem właśnie w trakcie kończenia 3 sezonu i moim zdaniem warto. Fakt, że trochę gorszy od 1 i 2, ale dobry ;) Bohaterzy w 3 to już nie to samo, prócz małych wyjątków.
Powiem tak: druga generacja ma zupełnie inny klimat, idzie bardziej w stronę komercji. Jest więcej akcji i mniej realnych sytuacji. W pierwszej generacji nie wyobrażałam sobie, żeby któregoś z bohaterów mogło zabraknąć, w drugiej są postaci, które były dla mnie zbędne, jednak zdarzają się też prawdziwe perełki. Ja zaczynając oglądać drugą generacje "wyczyściłam" umysł i nie myślałam o pierwszej. Na początku jest taki zabawny serialik bez żadnej głębi, ale z czasem się mocno rozkręca i znowu dostajemy analizę psychologiczną bohaterów. Z pierwszą generacją czuje się większą więź, ale druga po pewnym czasie staje się bardziej emocjonująca. Irytuje mnie w drugiej generacji, że aby zadowolić rzeszę panienek dają przystojniaka(skater'a) i już wszystkie zadowolone, nie ważne, czy on umie grać czy nie, ważne, że jest przystojny... Na całe szczęście pojawiają się również osoby, które grają świetnie, dla mnie największym odkryciem jest Jack O'Connell grający Cook'a, bardzo interesująca postać, mi osobiście dostarczył wielu emocji i tych pozytywnych i negatywnych, ale o to chodzi w Skins- żadna postać nie jest kryształowa. Ja nie żałuję, ze obejrzałam drugą generację i na Twoim miejscu dałabym temu szansę. Po zakończeniu 4 sezonu poczułam podobną "pustkę", jak po zakończeniu drugiego, więc chyba nie jest tak źle, bo pomimo kilku wad drugiej generacji już za nią tęsknię.
Jakoś nieskładnie mi to wszystko wyszło, ale to przez zmęczenie. Mam nadzieję, że to co napisałam da się zrozumieć i ze chociaz trochę pomogłam :)