Opłaca się, tylko nie można się od razu negatywnie nastawiać.

hmmmm ja jestem na 2 odcinku 5 sezonu i myślę że jak obejrze następne odcinki to sie wczuje tak samo jak było z 3 uważałam że to nie to samo ale jak obejrzałam dalsze odcinki to po prostu to pokochałam wiec warto oglądać ;)

a co do tej "bandy ćpunów" to o to właśnie chodzi, w pierwszej generacji też tak było że byli "bandą ćpunów" uważam że druga generacja była nawet nieco lepsza od pierwszej ponieważ grał tam Cook i Naomi, tak samo w pierwszej grał Chris, Sid i Cassie i to przez nich ten serial jest zajebisty <3

No, i koniec "Skinsów". Według mnie, co sezon, to gorszy, ale mimo wszystko przyjemnie się ogląda ;)

V i VI sezon polecam, jak najbardziej :)

III i IV oceniam jako najgorsze z całej szóstki. III jeszcze ma pewien element świeżości, ale IV to brazylijska telenowela (podobną tendencję widać też trochę w VI, niestety).
Niemniej uważam, że naprawdę WARTO obejrzeć V sezon. Zaryzykuj. Podejrzewam, że się wciągniesz. :)

Ja natomiast uznałam V sezon za najgorszy ze wszystkich (chociaż wciąż niezły), ale VI jest świetny.

Właściwie, to już go dawno obejrzałam wszystkie sezony "Skins" :D Piąty nie był zły, po prostu był zupełnie inny. Gdy zaczynałam go oglądać , nastawiłam się jakbym oglądała coś zupełnie innego. W rzeczywistości nie miał on praktycznie nic wspólnego z poprzednimi sezonami, może z wyjątkiem dyrektora Blood, czy jak mu tam.. Mimo wszystko wciągnęłam się i mam nadzieje, że pojawi się kolejna generacja serialu :D

Podobno kolejnej ma nie być. Dziwi mnie to, bo tacy Amerykanie by pewnie wycisnęli taki serial do suchej nitki i doczekalibyśmy nawet 10 sezonów. xD Aczkolwiek może to i dobrze? Lepiej zakończyć przygodę z serialem z dobrymi uczuciami niż z myślą "o nie, zrobili z mojego ukochanego serialu straszne g*wno!". xD

No, masz rację, myślę, że mogli by, krótko mówiąc, zj*ebać moją dobrą opinię o tym serialu ;)

3 generację uważam niestety za najgorszą. O ile mamy tutaj trochę powrotu do realizmu ( w 2 generacji chwilami odchodzili od tego bardzo daleko) to 5 seria chwilami jest nudna, a 6 ma kilka kompletnie bzdurnych odcinków i niezbyt składną fabułę.

Ale mimo to, uważam, że warto obejrzeć. Jest kilka cudownych postaci - Alo i Rich w szczególności; kilka bardzo dobrych odcinków, a nawet w tych mniej dobrych zdarzały się jeszcze śmieszne/ciekawe/wzruszające momenty.

Obejrzałem wszystkie odcinki i chyba jednak ja najbardziej lubię 2 generacje choć 1 też była świetna ... 3 generacja w V sezonie wypada bardzo kiepsko,, nie widać żadnej więzi między nim, niby tacy zżyci ze sobą zrobili by dla siebie wszystko a tak na prawdę mają sie w dupie(chociażby scena przed ślubem kiedy woleli zajarać zamiast uczestniczyć w ceremonii). VI sezon o niebo lepszy od V, odcinki bardziej przemyślane choć i tak to nie to samo co pierwsze 4 sezony. Ja osobiście o wiele bardziej lubie tą psychologiczną część skinsów niż komediową przez co sezony 2,4,6 bardziej mi pasowały