Byłam zainteresowana serialem, ale ciągłe wzmianki o seksie, przekleństwa w pierwszym odcinku trochę mnie zniesmaczyły. Czy dalej jest też tego tyle? Bo mam zamiar oglądać dalej, ale denerwuje mnie to i nie jestem pewna...
Nie, tylko w pierwszym odcinku kazde zdanie jest o seksie, a potem jest swietny. Chyba moj ulubiony serial, baardzo polecam;)
Ja jestem w czwartym sezonie i powiedziałabym, że faktycznie nie jest aż tak, jak w pierwszym odcinku, ale nadal jest tego dużo :)
Bo to jest właśnie serial o nastolatkach, których jedyne hobby to seks, używki i imprezy...
No właśnie, serial skupia się na patologii, o której mówi się wszędzie, a nie pokazuje normlanych ludzi. Wnerwia mnie to, że nie ma seriali o zwykłych ludziach, którzy brzydzą się używkami.
Ale to nie sa seriale o normalnych ludziach, tylko jakiś nieszczęsnikach, którzy po milion razy się rozwodzą, wszystkie ich dzieci były porywane i wracały ze zmienioną twarzą.
Tam nie ma pokazanego normalnego życia tylko przedramatyzowane aż do abstrakcji problemy i postaci, które kompletnie nie przypominają prawdziwych ludzi.
Polecam wyjść z domu, odwiedzić kogoś. Kto ogląda filmy lub seriale dla normalnego życia? Oglądaj nagrania z kamer przemysłowych.
Jakbym chciał pooglądać coś fantastycznego, nierealnego i przekoloryzowanego to bym wybrał fantastykę nie serial obyczajowy.
Nie ma seriali o zwykłych ludziach, ponieważ nikt by tego nie oglądał - dla ludzi próbujących narkotyków i prowadzących niemoralne, zwariowane życie byłoby to po prostu nudne, a kto ze zwykłych ludzi chciałby to co ma na co dzień oglądać na ekranie? Po to się ogląda filmy, seriale, czyta książki by uciec w inne, czyjeś życie, by nie myśleć o własnych problemach, itd.
Kwestia napisania dobrej fabuły. Jeśli postawić bohaterów w ciekawej sytuacji (dać im wyzwanie) i pokazać jak walczą oto by coś osiągnąc to byłoby ciekawe np. serial o fanach fantastyki, którzy próbują zrobić konwent, albo serial o fanach fantastyki, którzy próbują zrobić fanfilm.
Poza tym istnieją seriale o zwykłych ludziach: The Guild, joan z Arkadii
No właśnie, chyba kasiach55 ma rację. Nikt nie chciałby oglądać zwykłych nastolatków (jeśli już jesteśmy przy przedziale wiekowym bohaterów "Skins").
kwestia odpowiedniej fabuły. Nawet najciekawszy temat mozna popsuć, a nawet najnudniejszego można zrobić coś fajnego jak ma się pomysł. Zresztą Joan z Arkadii przedstawiała właśnie zwykłą nastolatkę i był to fajny i ciekawy serial.
fabuły fabuły.. poznaj najpierw troche jak powstają filmy, a raczej scenariusze i co to jest rozwój postaci, twisty i wszelkiego rodzaju elementy, które wpływają na budowe fabuły. Wtedy zrozumiesz, ze to co piep*ysz to nic nie wnoszące głupoty. Po drugie.. jak by takie pomysł miał popyt to by powstał. Od to..