Nie wiem czy ktoś poruszał ten temat ale.. Obejrzałam już 5 odcinków i serial wydaje mi się bardzo interesujący z racji problemów tych nastolatków i ich historii które bardzo wciągają. Jedynie razi mnie to w nim ze w każdym zdaniu występuje jakieś przekleństwo. Wiem ze moze wydam sie nienormalna dla tych co są wielkimi fanami Skinsów i nie zwracają na to uwagi . Mimo tego ze serial jest fajny , kojarzy mi sie wyłącznie z tym ze bohaterowie uwielbiają używać słowo na f które mi tu filmweb cenzuruje ..Czy tylko ja tak uważam ?
Ja osobiście nie mogłam słuchać jak co drugie słowo przeklinali, ale się przyzwyczaiłam i obejrzałam 2 generacje
Ja nie wiem, jak to świadczy o moim środowisku, ale ja wręcz nie zauważyłam żadnej specjalnie wielkiej wulgarności w tym serialu:D Przekleństw nie padało wcale więcej, niż w normalnym życiu.
A to, że bohaterowie mówią normalnie, naturalnie, a nie w sztuczny sposób, to dla mnie ogromny plus.
Jest tak jak mowi Malena przecież na imprezach nie stosuje się wyszukanego , poetyckiego języka tylko mówi "normalnie" wiec słowa na k czy inne sa w codziennym obiegu nie wiem czemu taki bulwers,
Ja obejrzałam kilka odcinków pod rząd, poszłam spać i moja pierwsza myśl po obudzeniu brzmiała "fu.ck off". Na co dzień nie przeklinam, tym bardziej po angielsku.
Wulgaryzmy biorą sie stąd, że dzisiaj sie tak mówi.
Chyba po prostu miało być realistycznie, tak myślę.
sorry ale tak sie teraz nie mowi.... ani w gimnazjum a ni w liceum ani na studiach nikt z moich znojomych w zyciu nie przeklinał
nawet na imprezach i dla mnie to cos nienormalnego i sztucznego
Myślę, że zależy to od tego jacy są znajomi, i jakie środowisko. Sorry, ale w niektórych owszem, mówi się. I nie mówię tu o środowiskach patologicznych. Przejrzyj blogi, facebooka, cokolwiek. Czy chociażby posłuchaj rapu, tak popularnego wsród młodzieży.
Widać masz bardzo...ułożonych znajomych:3 .
nie no bez przesady ...
owego czasu kazdy słuchał eminema ...ale traktowalismy to jak "sztuke" wiec bylo to cos innego, nie realnego ze gosciu ciagle przeklina ( grunt, ze po angielsku)
jakos takie teksty zawsze były zenujace i stosowały to osoby słabe, ktorym brak było animuszu... po prostu ten kto przeklinał widac bylo, ze nic ciekawego do powiedzenia nie mial...taka prawda
dlatego moze moje srodowisko w ogole nie przeklina
tak czy inaczej serial mnie nie urzekł... i nie pisze dalej o nim,
bo ciekawe co by zostało z tego serialu gdyby nie było trawy, chamstwa, seksu, i przeklinania...
Dla mnie ten serial to porazka.
Sorki dla fanów.
Nie mówię, że popieram przeklenstwa, i że stosują je cudowne osoby, tylko że te przekleństwa występują wśród młodzieży (do której sama zresztą należę, więc wiem) często. I nie ma co temu zaprzeczać. Miałam na myśli raczej polski, nie szczędzący przekleństw rap, ale mniejsza.
A serial niektórym się podoba innym nie. Rzecz gustu: jak wszystko...