na poczatku tez myslalam, ze to, co dzieje sie w skinsach jest zupelnie oderwane od rzeczywistosci. ale po glebszym zastanowieniu mysle, ze wsrod moich znajomych czesto jest podobnie;)

SKiNS jest jedyne w swoim rodzaju. Nie jest to kolejny serialik dla nastolatek z USA, tylko starający się ukazać rzeczywistość na wyspach. Całe szczęście nie pokazuje kolejnej "utopii" bądź miejsca, gdzie wszystkie problemy znikają od tak, tylko w miarę rzeczywistość, gdzie młodzież przeklina, ucieka z domu oraz ma doczynienia z narkotykami i alkoholem. Ukazuje prawziwe oblicze nastolatka. Co prawda uważam, że jest trochę przerysowany zbyt mocno w drugą stronę (bo ciężko mi uwierzyć, że rodzice tak hm... "klną" na swoje dzieci), ale to według mnie dodaje mu tylko "uroku" (?). xD
8-9/10 <- zasługuje jak najbardziej;))!

Mi nie podoba się tylko to wszechobecne przeklinanie, nauczycieli do uczniów, uczniów do nauczycieli, dzieci do rodziców... To jest bardzo naciągnięte...

no wlasnie to też jest dziwne, ale zauważyłam że w większosci brytyjskich seriali wybitnie dużo się przeklina, wiec nie wiem czy to typowo Brytyjskie czy zbieg okoliczności

"oni palą blanty jak papierosy"

poza tym, że są nielegalne, to marihuana nie szkodzi tak jak papierosy.. ;p

ale chyba nie jarasz jednego blanta za drugim przez cały dzien, bo bys sie 'troche' kiepsko poczuł.

nie jest powiedziane ze to wszystko to blanty, to w czesci sa skrecane papierosy. taniej wychodzi niz z paczki ;)

z tego co wiem to na wyspach jest to bardzo popularne, szczególnie wśród młodzieży, mam na myśli skręcane papierosy

Mój kolega niedawno wrócił z Angli własnie.. Był na jakimś zadupiu i mogę śmiało stwierdzić, że jest tam tak jak to ukazano w serialu.. Tam w ogóle nie mają do siebie ludzie szacunku, każdy klnie do każdego.. U nich FUCK to tak jak u nas CHOLERA albo inne ładniejsze słowo od tych najgorszych :P co do tych blantów.. A no widzicie.. To już jest zupełna prawda ;]

Jarają przez cały dzień i nic im nie jest, a dlaczego? Dlatego że ich TOWAR jest o wiele słabszy niż gdziekolwiek indziej.. Tak czy siak mój kumpel przypadkiem na imprezie spróbował, na początku myślał że to papieros.. Wypalił sam 3 w ciągu 30 minut, jak papierosy i z tego co mi powiedział, czuł się tylko lekko inaczej, więc to możliwe.

Jak dla mnie ten serial ukazje 95% prawdy z życia Brytyjskich nastolatków.

Tak, tak się właśnie bawią w Wielkiej Brytanii.

Ten serial to nie "mimesis" czyli możliwie najdokładniejsze odwzorowanie rzeczywistości, jest ona tu jedynie punktem wyjścia, została twórczo przetworzona m.in. poprzez świadome przerysowanie.

Pobudka kochani, jesteśmy w XXI wieku, czy nazwiska takie jak Aronofsky, Fincher, Lynch nic wam nie mówią?

hahahahahahaha

'Pobudka kochani, jesteśmy w XXI wieku, czy nazwiska takie jak Aronofsky, Fincher, Lynch nic wam nie mówią?' a co ma piernik do wiatraka?

Pomijając przerysowanie : takie imprezowanie jak w tym serialu się zdarza, nawet w polsce, wierz mi. Wprawdzie ciężko znaleźć ekipę dzięki której co week miałoby się chatę do rozwalenia, mase kasy do przepicia i przećpania i do tego gro dziewcząt skorych do zabawy, ale czasem taki zbiegi okoliczności po prostu się ZDARZAJĄ :)

Czy to taki zbieg okoliczności? Nie wydaje mi się, na Wyspach się prowadzi inne życie niż u nas.

Mówiłem o PL, na wyspach to nie wiem, wierzę na słowo tym co byli, że jest "barwniej" niż u nas.

wiecie co, po wczorajszym imprezowaniu jednak dochodze do wniosku że takie rzeczy się jednak zdarzają :p

oczywiście, że tak bawi się młodzież. może nie codziennie jak jest to pokazane w skinsach, ale weekendami oraz w inne dni wolne- tak to wygląda.

Angielski Bristol nie jest zadupiem, moi drodzy. Miałam okazję uczęszczać tam do szkoły przez pewnie czas i bardzo dobrze się bawiłam. Oczywiście Skins wyolbrzymiają to co się dzieje, ale ludzie w wieku 16-18 właśnie tak się bawią. W UK oczywiście jest teraz moda na electro, rave etc. więc wszysto przesycone jest takim klimatem. Skins Secret Party idealnie obrazują imprezę rave z lat 60tych, to akurat jest bardzo genialne!
1-2 SEZONY genialne, chciałabym więcej.
3 nędzna dupka bez kontynuacji.

Jeśli chodzi akurat o samo imprezowanie (dużo alkoholu, narkotyków i seksu) to serial zdaje się być całkiem realistyczny - sam spotkałem w Polsce wielu ludzi, którzy imprezują bardzo podobnie, a jak wiadomo w Wielkiej Brytanii bawią się jeszcze ostrzej. Moje zastrzeżenia budzi raczej cała reszta serialu. Cała ta pseudo psychologiczna otoczka oraz sami bohaterowie. Wszystko jest takie przerysowane i uproszczone. Parę przykład:
- szczytem przerysowania jest chyba odcinek w Rosji :-) nie wiem czy jest sens wdawać się w szczegóły ponieważ wszystko tam jest pojebane i głupie :-) (pomijając już głupotę odcinka jako takiego zauważyłem inną małą wpadkę - pierwsza "tura" prysznica była przeznaczona dla dziewczyn, ale razem z nimi wraca z niej Maxxie)
- ogólnie cała ta paczka jest troszkę nierealistyczna, może nie znam angielskich realiów, ale nie rozumiem w jaki sposób tak różnorodna grupa by się aż tak blisko zaprzyjaźniła, skoro prawie nic ich nie łączy
- cały wątek przyjaźni Anwar'a z Maxxie'em to jakaś paranoja, a różne teksty i przemyślenia którymi rzucają bohaterowie to jakiś debilizm, tak samo jak sposób w jaki się ten "konflikt" kończy
- jeszcze dziwniejszy jest wątek z "wielbicielką/prześladowczynią" która potem zmusza Anwar'a do farbowania włosów :-)
- cała masa mniejszych pobocznych wątków oraz zdarzeń jest bardzo dziwna (jakieś porwania, próby gwałtów, zmuszanie do sexu z siostrą, co chwile jakieś auto wpada do morza/rzeki lub ktoś ma jakiś wypadek)
- zauważyliście że na prawie każdej imprezie nasza ekipa bawi się "razem" trochę przesadnie - wszyscy robią wszystkim "niedźwiadka" i podskakują w miejscu z bananami na ryjach, to chyba miało pokazać że są dobrze zgraną ekipą, ale wyszło raczej tragi-komicznie
- chyba troszkę przesadzają z nieporadnością Sid'a (już w pierwszym odcinku dosłownie WSZYSTKO robi źle, ale powiedzmy że faktycznie istnieją tacy ludzie)

PODSUMOWUJĄC wydaje mi się że serial mógłby być udany gdyby jego twórcy poszli albo bardziej w stronę realizmu (rezygnując ze wspomnianych wcześniej dziwnych elementów) albo w stronę komedii (odpuszczając sobie sztuczne i przerysowane zależności emocjonalne między bohaterami). Niestety w obecnej formie mamy jakąś tragi komedię - każdy się niesamowicie przejmuje uczuciami drugiej osoby, każdy o byle co się obraża ale potem godzi, wszyscy wszystko przeżywają jak nie powiem co :-) do tego wszystko przyprawione nierealistycznymi wątkami pobocznymi i różnymi dziwnymi zdarzeniami... Serial miał potencjał ale został on całkowicie zmarnowany...

Myślę, że trochę przesadziłeś. To prawda wiele aspektów to czysty absurd, ale litości! Patrząc przez pryzmat amerykańskich produkcji, ja osobiście uważam, że Skins zasługują na miano "DOBREGO SERIALU". Pokazuje prawdę, dokładnie tak jak ona wygląda. Nie jest to miłośc i błahy seks (jak np w gossip girl) Wszysto jest na swoim miejscu, przynajmniej w pierwszych dwóch sezonach.

"pierwsza "tura" prysznica była przeznaczona dla dziewczyn, ale razem z nimi wraca z niej Maxxie) "

a nie wpadłeś na to, że to celowy zabieg biorąc pod uwagę orientację Maxxie'go ? ;]

Obejrzyjcie jakikolwiek amerykański serial dla młodzieży, w porównaniu do nich "Skins" jest bardzo realistyczny ;).

oczywiscie, ze tak..
skins w ogole nie przypominaja typowego amerykanskiego serialu, pomijajac fakt, ze jest to brytyjski serial.
nie maja tej sztucznosci i cukierkowosci

oni po prostu jaraja nature xD ej a tak rozkminialem skoro Kaya(Ef)ma na
chwile obecna 17 lat (zalozmy ze tam mozna miec 16-17 zeby legalnie palic)
jak mogla jarac na planie nawet tyton w wieku 15?? xD bania!!!! kocham ich
i chcialbym miec takich skinsow ;P

Co do przeklinania. To mi się właśnie podoba ;d Chociaż nie trzeba się krępować i można się wypowiedzieć bez zahamowań. Chciałabym żyć w takim świecie, jaki mają oni.

"- szczytem przerysowania jest chyba odcinek w Rosji :-) nie wiem czy jest sens wdawać się w szczegóły ponieważ wszystko tam jest pojebane i głupie :-) (pomijając już głupotę odcinka jako takiego zauważyłem inną małą wpadkę - pierwsza "tura" prysznica była przeznaczona dla dziewczyn, ale razem z nimi wraca z niej Maxxie)"

Nie wiem, czy zauważyłeś, ale ten odcinek 'trochę' różnił się od pozostałych :D W nim wszystko było celowo wyolbrzymione, ukazane zostały stereotypy ludzi z EU zachodniej na temat Rosji. Widzimy to w scenach z prysznicem ze 'szlaufa', zdaniu "te rosyjskie wieśniaczki zrobią wszystko za dżinsy i bic maca" XDD i <nareszcie> robieniu kleju z ... konia...

"- ogólnie cała ta paczka jest troszkę nierealistyczna, może nie znam angielskich realiów, ale nie rozumiem w jaki sposób tak różnorodna grupa by się aż tak blisko zaprzyjaźniła, skoro prawie nic ich nie łączy"

Hmm, to czy grupa osób zostanie przyjaciółmi zależy raczej od charakterów i tego, czy dobrze czują się w swoim towarzystwie, a nie np. od tego, że wszyscy grają na wiolonczeli.

1. Z Rosją masz rację, ale zdaje się, że to było całkowicie celowe :) I obawiam się, że odcinek o Polsce nie byłby dużo inny... A Maxxiego dziewczyny nie pociągają, więc co to za różnica :P
2. Zdaje się, że chodzą ze sobą do klasy dłuższy czas, więc to chyba dosyć normalne. Chyba, bo ja jeszcze takich ludzi nie spotkałem
3. Debilizm - no jasne, to przecież oczywiste, że debilizm. Ale dlaczego, bo nie rozumiem, jakieś argumenty??
4. Też tego nie lubiłem, trochę dziwne, ale przecież możliwe
5. Porwania, gwałty?? Jakoś nie zwróciłem uwagi :D
6. Hmm, nie są raczej trzeźwi, poza tym co w tym złego lub dziwnego??
7. Powiedzmy?? W mojej byłej 22 osobowej klasie było co najmniej 5 takich osób obu płci

Ogólnie te twoje pseudo-argumenty można o kant dupy roztłuc. Sztuczne zależności emocjonalne między bohaterami?? Zmarnowany, nierealny serial?? To najrealniejszy i najbardziej dopracowany w kwestii zależności emocjonalnych serial jaki widziałem. Charaktery bohaterów są po prostu niemal idealnie dopracowane

"każdy się niesamowicie przejmuje uczuciami drugiej osoby"
Dlaczego to takie "dziwne" (ciągle używasz tego słowa, ale bez żadnego uzasadnienia)?? Są przyjaciółmi, jak dla mnie to w 100% normalne.

chyba nie do końca "czujesz" angielski humor...

mieszkam w Anglii i wiem ze gdzieś 1/3 osób jest taka jak w skins . ciągle imprezy , w szkole walki ;p tak to jest . ja już raz się biłam z taka jedna mimo ze pierwszy raz na oczy ja widzialam . po prostu byłam w tym miejscu w tym czasie ;p po prostu gadały coś tam o mnie i się śmiały to ja coś odpowiedziałam czy maja coś do mnie, ona powiedziała ze tak maja, ja miałam picie w ręce wiec ja oblałam i się zaczęłyśmy bić ;) jeszcze to pamietam ;> przez parę dni to była jedyna rzecz o której wszyscy gadali .no, a później już ktoś inny się bil wiec przestali o mnie gadać . ale przynajmniej już więcej osoby do mnie nie podskoczyły bo się bały ;p

a co do serialu to 1-2 serie mi się bardzo podobały a 3cia już nie . chciałabym żeby w 3ciej nadal były te osoby co 1-2 .

cool story bro

tak, tak się własnie bawi młodzież :) <faja>
hahaha moi drodzy Wasze zdrowie! bless;)

skins to 100% realne imprezy , zachowanie mlodziezy jak i muzyka w klubach .. niektorym sie to wydaje chujowe badz nierealne ale parwdziwe i wiem co mowie ja dlugo nie wytrzymywalam w uk na imprezach.