PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=847947}

Kwiat zła

Ak-eui Kkot
2020 -
8,4 912  ocen
8,4 10 1 912
Kwiat zła
powrót do forum serialu Kwiat zła

Po co żyjemy?

użytkownik usunięty

W tym serialu jest tyle naciąganych, naiwnych wątków, nieprawdopodobnych zwrotów akcji, dziwnych "nagłych" szczęśliwych trafów, i tyle samo infantylnych, sztucznych intryg, zbiegów okoliczności i historyjek, że wypisywanie ich tutaj zajęłoby prawie cały scenariusz. Wiele luk, detali sypiących całą konstrukcję, niespójnie tworzonych postaci, które nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości, są poszatkowane, niespójne i odstające od psychologicznego obrazu ich realności - nawet w przypadku dwoistości natury ludzkiej - brak im autentyczności, tworzone dla dramatu emocjonalnego widza. Koreańczycy grają na emocjach, płaczą na zawołanie, tworzą ckliwe momenty, na które łapią tego, kto jest "uzależniony od emocji" budując napięcie "miłością ponad wszystko", i stratą jej w każdym momencie, irracjonalnym wątkami, w których wszystko wywraca się do góry nogami, a logika spójnych zdarzeń staje się coraz bardziej odległa... Sam scenariusz pisany jest tak, jakby scenarzysta tworzył sceny chwila po chwili w przypływie nagłych impulsów bawiąc się swoją wyobraźnią... nie znając w ogóle struktury, celu i poszczególnych zdarzeń, ale kombinując na wszystkie strony, by wyglądało, że jednak sobie "to wszystko obmyślił", co niestety, mimo usilnych starań - zupełnie mu nie wychodzi.

Tak, są momenty "które chwytają za serce" - bo to Koreańczycy potrafią robić najlepiej. Czasem bardzo subtelnie, a czasem dramatycznie. Tylko pozostaje pytanie - czy z tym sercem poharatanym, nadwyrężonym i ciągle w drżeniu trzeba już na zawsze żyć? ...

Obejrzałam ten serial z powodu Joon-Ge-Lee, którego po prostu pokochałam za rolę w "Moon Lovers".