Właśnie się skończył. Mam mieszane uczuczia, choć stało się tak jak to sobie wyimaginowałem - Kyle i Jessi się zaczęli całować. Niestety w podglądzie do następnego odcinka zobaczyłem niezbyt ciekawą akcję. Jessi próbuje załatwić Cassidy'ego - wtedy Kyle rzuca Jessi o ścianę. Jessi spada na ziemię nieprzytomna...
Sam już nie wiem co może się jeszcze wydarzyć przez te niecałe 2 godziny serialu. Jeśli w ostatnim odcinku 3 sezonu Kyle zostaje z Jessi to niech się ten serial na tym odcinku skończy. Jeśli nie, to będę czuł niedosyt.
Co Wy o tym myślicie?