Ile ja na pythonach zjaralem trawy w zyciu i przy niczym innym jak wlasnie na nich sie tak dobrze nie bawilem no moze pomijajac [chlopakow z barakow i clerks] ale jednak sarkazm kocham ponad wszystko. Fajnie wiedziec ze ludzie kiedys inaczej patrzeli na swiat niz teraz ... co tylko utwierdza mnie w przekonaniu ze nic juz tak wielkiego jak pythone na tym swiecie nie powstanie. Ten swiat sie zatacza pod wzgledem humoru, muzyki, filmow doslownie wszystkiego. Jest dokladnie tak jak w filmie ,,IDIOKRACJA,, ludzkosc staje sie coraz glupsza niestety wcale tego niezauwazajac.