Wrażenia takie sobie. Aktorstwo na niezbyt dobrym poziomie. A po ustaleniu, że główna bohaterka jest postacią pozytywną i gdyby nie jej brat byłaby nudnym do bólu lekarzem, serial robi się bardzo przewidywalny. Raczej zapoznam się jeszcze z 2 odcinkiem ale nie zapowiada się to najlepiej. A wystarczyłoby gdyby Dr Devlin była tylko trochę bardziej zła...
Również mam zastrzeżenia co do głównej bohaterki, która jest po prostu typową Mary Sue - piękna, zdolna, silna, prawa... i co nie tylko. I wszystkim pacjentom współczuje, i niekompetentnemu szefowi napyskuje, i mafiozowi podskoczy. Nie wiem, może za dużo się działo w tym odcinku. Nie wyobrażam sobie jak planują to ciągnąć przez cały sezon, a nawet i kilka. Większosć ciekawych dylematów i problemów poruszono już w pierwszym odcinku - moim zdaniem błąd.
No i ten pościg przez miasto... Nie było żadnej policji, żadnych kamer i fotoradarów, nikt jej numeru nie zapisał.
Pilot słaby, ale widziałem już sporo świetnych pilotów do słabych seriali i odwrotnie, więc poczekam trochę, tym bardziej że zmiana Morettiego (btw jak się nazywa ten aktor, bo go nie ma w obsadzie na stronie a go koajrzę) na Constantina wydaje mi się, że wyjdzie na dobre.
Jeżeli chodzi o pościg to nic dziwnego, że nikt na to nie zwrócił uwagi: policja nie zajmuje się biednyjszymi dzielnicami (a po takiej główna część pościgu się odbywała), fotoradary nie istnieją, jedynie kamery na kilku większych skrzyżowaniach łapiące czy ktoś nie przejechał na czerwonym, a innych kierowców nie za bardzo obchodzi co się działo, zresztą mogli domyślić się, że to coś związanego z mafia i odpuścić:)
Moretti - Michael Rapaport, znany głównie z seriali: Domowy Front, Skazany na Śmierć, Boston Public :)