Obejrzałam z nudów, chociaż dialogi momentami sztuczne i drętwe, a niektóre sceny mocno naciągane, ale najbardziej mnie rozwaliła czaszka dziecka, która była wielkości kociej czaszki xd Aaa i zapomniałabym, lizak u Weroniki to coś jak u L w Death note? :vvv