Zdecydowanie nie polecam każdemu, kto czytał książkę. Pomieszane wątki. Zgadza się głównie nazwa i imiona bohaterów. Aktorzy może i grają dobrze, ale kompletnie nie pasują do ról. Pani Puzyńska stworzyła coś naprawdę dobrego. Przeczytałam wszystkie części. Zostało to zniszczone takim serialem. Pierwszy odcinek wzbudził...
więcejPo pierwszym odcinku bardzo słabo. Straszne nudy, żadnego napięcia. Fabuła i dialogi strasznie drętwe. Pierwszy odcinek zniechęca do dalszego oglądania.
Ja wciągnęłam się po pierwszym odcinku, nie wiem skąd aż tak niskie oceny. Bardzo podobała mi się i fabuła i gra głównej aktorki (chyba głównie dla niej oglądam bo ma "coś " w sobie. Mojemu mężowi też się spodobał.
Zapowiada się fajna historia kryminalna, która nie udaje szwedzkiego kryminału kręconego późną jesienią, w szarych domach z minimalistyczną kuchnią i nieuczesanymi bohaterami z nieleczoną depresją:D Szacun za wykorzystanie humoru. Muzyka sztos!
co to jest? co to za paskudna konewencja ,że niby horror czy groteska... Twarze kręcone z bliska,z dołu. budowanie atmosfery jakby Weronika przy yła na inną planetę. Nie da się oglądać tej formy
,kt całkowicie przeinacza atmosferę książki,wspaniałą przecież,obyczajowo kryminalną. Pozmieniano wątki,historie,nie...
I w zasadzie pora roku dość znacząco budowała klimat i miała wpływ na odbiór całości. Nie wróży to dobrze...
Liczyłem, na dobry serial, a tutaj coś tak słabego? To jakaś parodia innych słabych seriali. I co tam robi Olaf?
Zupełnie nie rozumiem niskich ocen. Serial jest wg mnie bardzo dobry, dużo ciekawych i tajemniczych postaci dobrze zagranych, ale też i kadra doborowa. Czytałam, że na podstawie książki i że ta była lepsza. Być może ja nie czytałam... ale z takiej perspektywy oceniam, że serial jest bardzo dobry. Muzyka, choć czasami...
więcejPrzeczytałam wszystkie książki Pani Puzyńskiej z tej serii. Bardzo fajnie się czyta, wszystko jest jak należy. Wielka przyjemność. Bałam się serialu, gdyż często ekranizacja zabija wizje wykreowanego wyobrażonego świata przez książkę. Tu to nie wiem jak to nazwać, serial to jakieś nieporozumienie, scenariusz,...
Wiadomo, ze każdy serial trochę się różni od książki. Ale co tu sie stało, to pomyłka. Gdyby to był serial nie mający nawiązań do serii o Lipowie to byłoby znośnie. Ale tak?
Weronika- stała się Klementyną (lizaczek zamiast coli i skóra) z lekkimi naleciałościami Emilii. I Malwiny, skoro pisze powieści. Z lekkim...