Ktos kiedys napisal na filmweb.pl, ze film/serial oglada sie sercem i nie wszystko musi byc logiczne. Nie da sie. Tutaj sie po prostu nie da.
PIerwszy sezon byl interesujacy. Zabral mnie do magicznej krainy z historia, zagadka, cierpieniem i miloscia. Drugi sezon zabral mnie w podroz glupiutkich scen, problemow na sile, braku zwiazkow przyczynowo - skutkowych...
Prawdziwa wisienka na torcie? Magiczne drzwi, ktore mozna otworzyc tylko za pomoca klucza omega, otwieraja sie same jak spadnie na nie kilka kamieni... To jest prawdziwa magia!
Duzy potencjal, piekna scenografia, efekty specjalne niezle. Szkoda.