Już pal licho, że Loki stał się zupełnie inny, wręcz niepodobny zupełnie do siebie. Kto wymyślił, że tym głównym szefem będzie gość, który nie dość, że jest człowiekiem, to na dodatek wyglądem przypomina alfonsa, a zachowaniem bardziej przypominał typowego przedstawiciela czarnej społeczności z getta niż oświeconego badacza żyjącego miliony lat? Dlaczego jako naukowiec nie mógł mówić w sposób naturalny, ale musiał mieć maniery typu boys in the hood? :D Szkoda, że mu jeszcze nie założyli jakiegoś łancucha na szyję i złotego grilla na zęby.
Nie wiem, w którym momencie widziałeś manierę typu Boys in the hood. Ja go odebrałem jako zmanierowanego, to fakt, ale będącego na krawędzi zdrowia psychicznego, doprowadzonego do szaleństwa przez całą tą kontrolę i wszechwiedzę jegomościa, a nie typka z ghetto ;)
co do zwykłego człowieka, daleko tej postaci do bycia zwykłym, uwierz na słowo :) będziesz miał okazję zobaczyć jego potencjał prawdopodobnie w wielu przyszłych produkcjach Marvela.