Gdy już zupełnie straciłem nadzieję, że z MCU jeszcze będzie coś dobrego, nagle wkracza On, cały na zielono- drugi sezon Lokiego. Bałem się, że nie sprosta on pierwszemu sezonowi, ale do chwili obecnej czyli końcówki czwartego odcinka, jest to istny majstersztyk!
To chyba ostatnia gwiazda MCU, która jeszcze świeci.
Jak na razie pierwsze cztery odcinki drugiego sezonu były świetne. Oby tak dalej.