I tak jestem zawiedziony. Miałem nadzieję, że zagra go kobieta..."Arsena Lupina. Gentlewoman włamywaczka."
Również nie jestem zawiedzony, byłem pewny komentarza zero zaskoczenia.
- Szkoda tylko że główny bohater nie nazywa się Arsen Lupin, postać Lupina jest jedynie inspiracją dla głównego bohatera. Po co jednak zadać sobie taki trud i sprawdzić takie informacje, przecież wystarczy tytuł serialu i to że aktor jest czarnoskóry i ot krytyka gotowa.
Widzę, że czytanie ze zrozumieniem nadal być trudna sztuka. Pisanie po polsku również. Tutaj o zaskoczeniu mowy być nie może.
Może masz cokolwiek sprawdzonego do powiedzenia na temat serialu? - Bo na razie żałosność pokazuje twój pierwszy post.
No cóż, w twoim przypadku żałosny jest każdy post. Ja już napisałem coś na temat serialu. Ty natomiast skupiłeś się na krytykowaniu mojego wpisu. Pewnie jesteś dumny z własnej merytoryczności.
Więcej karmy trollu nie dostaniesz.
Oczywiście, że coś napisałeś, szkoda, że nijak, ma się to do tego serialu. Resumując, napisałem to, co faktycznie, wiadomo na temat serialu, jednocześnie krytykując twój post. Więcej też nic nie musisz dodawać.
eltoro wraz ze swoim bezmozgowiem w formie ehehe , i do wszystkich ten sam tekst wiecej karmy trollu nie dostaniesz ahahah czarny lupin to tak samo jak ruski troll eltoro Polak xD
Wszystkie komentarze na Filmwebie o kolorze skóry. Nic dziwnego, że userzy FW nazywani są "bydłem" i śmieją się z nich w sieci :D
W sieci to się śmieją wszyscy z wszystkich, bo najłatwiej śmiać się z innych, trudniej z samego siebie. Twierdzenie, że wszystkie komentarze na FW są o kolorze skóry jest głupie, bo jego prawdziwość łatwo obalić w kilka sekund. Dlatego z kwantyfikatorami typu "zawsze", "wszędzie", "każdy", "wszystkie", radzę uważać, bo samemu łatwo narazić się na śmieszność.
PS. Ja akurat nie mam żadnych uprzedzeń co do koloru skóry, tyle, że poprawność na siłę, jaka teraz obowiązuje w świecie filmu jest nie do przyjęcia, a zwłaszcza "parytety" w reżyserowaniu filmów przez kobiety, co niestety odbija się na jakości tych produkcji.
Dla mnie mogli sobie czarnoskórego Wiedźmina stworzyć - czy serial byłby dzięki temu lepszy? Gorszy? Nie, byłby takim samym średniakiem.
Nie do przyjęcia to może być sobie okrucieństwo, a nie poprawność, czy obsadzanie filmów czarnymi, żółtymi, kakaowymi., gejami, lesbijkami, Polakami ;)
Nikt mający pod kopułą, coś więcej niż gówno, nie zwróci na to uwagi. Daniel Craig dostał ogromne baty za to, że wybrali go na Bonda, a 'Casino Royale' jest dziś najlepszym filmem serii, podobnie jak 'Spectre' jest jednym z najgorszych. Jakby w głównej roli grał tam Czarny to te filmy trzymałyby ten sam poziom :D
To jest twoje zdanie. Ja mam zupełnie inne. Nawiasem mówiąc, (moim zdaniem) ktoś formułujący własne, subiektywne poglądy tak kategorycznie jako prawdę objawioną, musi mieć zamiast mózgu substancję, o której wspomniałeś.
Ten gość ma jakieś kompleksy z tymi trollami. Jeden z największych "trolli" FW gdzie non stop pisze o swych urojonych problemach z Czarnymi, kobietami i gejami, zarzuca innym "obrażanie" i "trollowanie". Ma nakukane w dyńce nieźle :D
Z gejami zwłaszcza. Widać, że pleciesz co ci ślina na jęzor przyniesie. Na twoim miejscy to bym się już nie odzywał. Dosyć się skompromitowałeś.
Może to jego fetysz :D skoro zamiast odnieść się do serialu odnosi się do koloru skóry i orientacji.
Jak widzę gościa posty, to albo pisze o gejach, Czarnych, albo kobietach reżyserkach. Ma swoje lęki. Niezbyt lotny user :)
Z chęcią się dowiem, gdzie pisałem coś o gejach, albo o Czarnych (z wyjątkiem tego wątku, gdzie o "Czarnych" napisałem aż tyle: "Czarny Lupin"). Potrafisz wskazać, czy tylko bredzisz i konfabulujesz bez pokrycia? Jak żeś taki lotny to się wykaż.
Wniosek ten nasuwa się sam po twoim tytule pierwszego postu — Oczywiście teraz będziesz się wypierał, iż nie napisałeś Nareszcie. Czarny Lupin... - Cóż czego się spodziewać.
Mam się wypierać, że napisałem coś co można przeczytać przesuwając stronę do góry? Jak trzeba być tępym, by wymyślić coś takiego?
I jakie wnioski wyciągnąłeś z tego tytułu? Zapewne tak samo "mądre" jak reszta twoich postów.
Wystarczy tylko, że w obsadzie jest czarnoskóry, gej, lesbijka, trans — Nie interesuje ich sam film/serial tylko kolor skóry obsady smutne, ale jak potwierdził eltoro10000 na Filmwebie coraz bardziej powszechne.
Typowe u trolla zmiana tematu — Proponuje odnieść się w końcu na temat serialu, podpowiem już była premiera.
ahahahaha ale masz pociski trolu :] a jeszcze nie tak dawno wyzywałeś wszystkich którzy pisali np "ruski film" bo ruski ci sie nie podobał ile ty masz 10 lat dzieciaku ?
Ależ czy "mi" na poczatku zdania kogoś krzywdzi? tym bardziej, że to nie portal o poprawności w pisowni języka polskiego. Natomiast obrazanie interlokutora, obrzucanie inwektywami, no to juz nie dość, że nie zgodne z regulaminem, w przeciwieństwie do " mi " na początku zdania, to jeszcze świadczy o poziomie intelektualnym, i o tym jak traktujesz rozmówcę.
O tempora! o mores ...
A kto tu mówi o krzywdzie? Napisanie: "nurz w bżuhu" też nikogo nie krzywdzi, prawda? Tak jak nazwanie jakiegoś zjawiska po imieniu nie jest "obrzucaniem inwektywami". Zdaje się, że uszło twojej uwadze, że jedynie dostosowałem nieco poziom do interlokutorów. Jak się wejdzie do chlewu, trudno zachować Wersal, niestety...
Argument, że jedynie na portalu językowym powinno się poprawnie pisać w ojczystym języku jest doprawdy żałosny i używany jedynie przez... (pozostawiam twojej domyślności...)
1.Prawda. Ani napisanie wziąść, włonczyć ani inne tego rodzaju błędy. Natomiast nazwanie kogoś amebą, analfabetą już tak. I tak, to są już inwektywy. A i osoby, które obraziłeś, to osoby, nie zjawiska.
2.Chlew? Super oceniłeś osoby, które biorą udział w dyskusji na tym wątku. A może takie zdanie masz o całym portalu? Skoro z Ciebie taki arystokrata, to do chlewu nie wchodź, nie będzie wtedy bolało. To proste, dziecko by zrozumiało.
3.Oczywiście, że poprawna pisownia wskazana jest wszędzie. Natomiast niewskazane, niekulturalne, nietaktowne i niezgodne z regulaminem jest zwracanie komus uwagi. To nie szkoła, więc daruj sobie te językowe poprawki.
Wiesz,że takie nagminne poprawianie czyiś błędów ma już swoja nazwę? "Gramatyczny nazista" I to, ze tak się zachowujesz, że nie dyskutujesz merytorycznie tylko biegasz po watkach, wyłapujesz i wytykasz błędy nie jest zdrowym objawem. W psychologii taki gramatyczny nazista" to człowiek z kompleksami, zamknięty w sobie, mający złość do całego świata. I nie tyle mu chodzi, o ten błąd gramatyczny czy ortograficzny, który jest tylko pretekstem, tylko o to żeby się dowartościować. Pokazać, że jest lepszy choćby tylko wirtualnie. Bo w realu na ogół takie osoby dla innych nic nie znaczą, Często czują się gorsze, dlatego odbijają to sobie w necie.
Ty, nie dość, że namiętnie poprawiasz każdy, najdrobniejszy błąd, to swoje poprawki ozdabiasz inwektywami. Nazywanie kogoś analfabetą, amebą, itp. to już nie krytyka a hejt. A hejterzy to na ogół ludzie zakompleksieni, czujący się gorsi. Często z jakimś psychicznym zaburzeniem ( patrz film "Hejter) . Musisz byc bardzo biednym emocjonalnie człowiekiem, który nie ma żadnej osoby, dla której by coś znaczył. Mówiąc szczerze, żal mi Ciebie. I pamiętaj, ze jak kogoś krytykujesz i wyzywasz, to nie świadczy to o tej osobie, tylko o Tobie.
Zauważylam, że jesteś na tym portalu drugim takim samozwańczym purystą. Tamtej osoby tez mi żal. Ma tyle złości do ludzi, do całego świata i wylewa tą złość właśnie w taki sposób jak Ty, rzucając wyzwiska naokoło ...
Widzę, że się napracowałeś nad tą pseudopsychoanalizą. Ciekawy i pouczający wykład. Mam akurat "chwilkie czasu", zamiast więc iść do kina na jakiś film, na którym jeszcze nie byłem, jak radził majster, może też coś skrobnę? Co my tu mianowicie mamy w owym "moralitecie"? "Gramatyczny nazista", "człowiek z kompleksami", "samozwańczy purysta", "zakompleksiony hejter", "czujący się gorszy", "z psychicznym zaburzeniem", "biedny emocjonalnie", "niemający nikogo, dla kogo by coś znaczył"... Czyżby inwektywy? Serio? Jak mogłeś? Buuuu... Te epitety mają być czymś lepszym od "ameby", czy "analfabety" w twoim mniemaniu? Ja bym powiedział, że to, wypisz wymaluj, język nienawiści, czyli hejtu, jak mówią młodzi. Różnica jest taka, że ja odpłacałem się jedynie hejterom pięknym za nadobne, a ty atakujesz mnie stekiem wyzwisk i epitetów bez żadnego powodu. Jak się wydaje, całkowicie bezinteresownie.
Nie przyszło ci w ogóle do głowy, że ktoś udzielający się na forum, po prostu nie może spokojnie patrzeć na to, jak niektórzy kaleczą mowę ojczystą i czasem zwraca uwagę na szczególnie rażące błędy w nadziei, że ten, kto je popełnił weźmie sobie taką uwagę do serca i przestanie je robić? Nie jest to więc upust kompleksów, a jedynie malutka próba uczynienia świata lepszym? Jakiż piękny byłby świat, gdyby ludzie mówili i pisali poprawnie, przynajmniej w języku ojczystym. A muszę powiedzieć, że zdarzają się tacy (co cię może zaskoczyć), którzy potrafią za to podziękować. Niestety, druga kategoria, to tacy, którzy reagują agresją i wyzwiskami. Jest też trzecia kategoria, czyli tacy, których nie interesuje dyskusja o filmie, natomiast polują na okazje by komuś coś dosrać (za przeproszeniem). Nazwać gramatycznym nazistą, zmieszać z błotem, zasugerować kompleksy, zaburzenia psychiczne itd., itp. Frustraci spod znaku: "W życiu zero, w necie hero"...
Najbardziej rozbawiło mnie zdanie na końcu twego wywodu: "I pamiętaj, ze jak kogoś krytykujesz i wyzywasz, to nie świadczy to o tej osobie, tylko o Tobie." Niesamowite, że napisałeś coś takiego, nie zdając sobie sprawy, że strzelasz sam sobie w kolano. ;-) Bo ta pseudopsychoanaliza naszpikowana obraźliwymi sugestiami i epitetami świadczy właśnie o tobie. Nie masz nic lepszego do roboty, tylko snuć się po forach i obrażać ludzi? Widocznie to lubisz i nie świadczy to dobrze o twojej psychice.
Na dodatek piszesz, że zwracanie komuś uwagi jest niekulturalne, nietaktowne i niezgodne z regulaminem (sic!) Serio? A czym są twoje wypociny? Czy czasem nie zwracaniem uwagi? I to w sposób bardzo niekulturalny i obraźliwy?
Co tobą powodowało? Złość do całego świata? Kompleksy? Ubóstwo emocjonalne? Nikt cię nie kocha? Dowartościowałeś się? Poczułeś lepszy? Mądrzejszy?
To prawda, że są takie analizy, które mówią więcej o autorze, niż o ich przedmiocie. I twoja należy do tej właśnie kategorii. Jesteś jak dr Chilton starający się rozgryźć Hannibala Lectera, podczas, gdy ten ośmiesza go (i jego prace) w branżowych periodykach.
PS.
Nie mówi się "czyiś", tylko "czyichś, stanowczo nadużywasz też dużych liter. Pisanie wszystkich zaimków dużą literą, nawet w stosunku do kogoś, kogo starasz się obrazić, nie jest oznaką dobrego wychowania i szacunku do tej osoby, tylko ignorancją i hipokryzją. Ignorancją (żeby nie pisać już o nieuctwie, czy analfabetyzmie funkcjonalnym) jest też stosowanie dłuższych form zaimków, tam, gdzie powinna być krótsza (i na odwrót, czyli słynne "misie"). A więc: "żal mi cię", a nie "żal mi ciebie". Tak jak "powiem ci", a nie: "powiem tobie", czy "kocham cię", a nie: "kocham ciebie" (oczywiście zależy od tego, gdzie pada akcent). Tak to mówi Ferdek Kiepski do Halinki.
O znakach diakrytycznych już nie wspomnę. Albo wspomnę, w końcu jak na nazi przystało. Sorry, nie mogłem sobie darować. ;-)
I jeszcze jedno. Mnie takich ludzi jak ty nie żal. Są żałośni.
Zauważ, ze w przeciwieństwie do Ciebie ja nie pisałam ad personam. Pisałam odnośnie zjawiska, które niestety w necie bardzo często występuje.
Grammar Nazi – może przeczytaj definicje i sam sobie odpowiedz czy Twoje zachowania nie spełniają wszystkich kryteriów tego zjawiska
Cała reszta elaboratu, który z siebie wyplułeś ani mnie nie zabolała, ani zakuła, ani nie zrobiła wrażenia, chociaż doceniam starania. Po prostu opinia osób Twojego pokroju mnie nie interesuje i nie dotyka mnie.
Cenię zdanie ludzi inteligentnych, oczytanych, a przede wszystkim takich, którzy maja szacunek dla drugiego człowieka. Nie patrzą na niego przez pryzmat jego "literówek", koloru skóry czy płci. Inteligencja, to dużo więcej niż poprawna pisownia.
Pozdrawiam i życze zdrowia.
ps. Widze, że masz duuuuuuuuuuuzo wolnego czasu
Widzę, że ty masz jeszcze więcej wolnego czasu. Literówek nigdy nie poprawiam, mogą się przytrafić każdemu. Zwracam uwagę jedynie na rażące błędy, wynikające z nieuctwa i ignorancji, takie jak "zakuła". Może chodziło ci o "zakłucie", nie o "zakucie", nie miałem zamiaru cię w nic zakuwać ;-)) Zakłuwać zresztą także nie, jedynie skłonić do odrobiny refleksji. Jak się wydaje, daremnie. Myślałaś, że ktoś się nabierze na pisanie nie "ad personam"? Słaby chwyt, miałem nawet o tym wspomnieć, ale nie sądziłem, że jesteś aż tak przewidywalna. Mówisz, że cenisz sobie szacunek do drugiego człowieka, szkoda, że sama go nie praktykujesz. Przynajmniej twoje posty o tym nie świadczą. Ty swoje inwektywy piszesz, ja "wyplułem" elaborat. No no, takie sformułowanie to doprawdy jawny przejaw szacunku... ;-) Sugerowanie kompleksów, zaburzeń psychicznych, niskiego IQ też jest w twoim mniemaniu okazywaniem szacunku drugiemu człowiekowi? No to gratuluję.
Pozdrawiasz i życzysz zdrowia? Serio? W tym wyświechtanym zwrocie (niesławne "witam" i "pozdrawiam") z daleka czuć hipokryzję. Myślę, że powinnaś sobie darować i przy okazji przestać się dłużej ośmieszać. No i zacząć stosować do siebie samej przemyślenia i uwagi, które kierujesz pod adresem innych.
Czarnoskóra kobieta z penisem, będąca w związku z mężczyzną i kobietą. Wszyscy niebinarni, każdy innej rasy z czego jedno niepełnosprawne.
Czyli mam rozumieć, że osoby te nie mają prawa do pojawienia się w filmie/serialu, bo tobie to nie odpowiada?
Nie odpowiada mi nachalne i ostentacyjne stręczenie poprawności politycznej, które od pewnego czasu ma miejsce.