Fajny klimat, ale im dalej, tym przyzwyczajać się trzeba do coraz bardziej nierealnych sytuacji (koleś jest policjantem, a ciągle albo bez wsparcia załatwia sprawy z przestępcami, albo jak już wezwie posiłki, to przyjeżdża oczywiście pierwszy, załatwia złoczyńcę, po czym słychać syreny nadjeżdżającej policji, iście amerykański sposób kreowania super twardziela). szkoda.