Kilka tygodni po zakończeniu trzeciego sezonu "Luthera" otrzymujemy wreszcie pierwsze
konkrety dotyczące dalszej przyszłości tej produkcji. Na kolejny sezon niestety się nie zanosi,
ale powstanie na pewno film, a nie można też wykluczyć spin-off'u.

Neil Cross, twórca "Luthera", w trakcie festiwalu telewizyjnego w Edynburgu zdradził kilka
ciekawych informacji na temat przyszłości sagi czarnoskórego detektywa.

- Film będzie prequelem i pokaże nam wcześniejsze życie detektywa, gdy był jeszcze mężem
Zoe. Finałowa scena filmu będzie tożsama z pierwszą sceną z pilota serialu - mówił Cross. To
oznaczy, że w ostatniej scenie filmu zobaczymy Luthera w fabryce, który ściga pedofila
Henry'ego Madsena, ginącego kilka chwil później.

Dlaczego akurat prequel? Twórca "Luthera" ujawnia, że zależało mu na tym, by znów pracować
z aktorami, którzy byli obecni w obsadzie pierwszego sezonu. Już na ten moment wiadomo, że
planuje się powrót takich bohaterów jak Justin Ripley (Warren Brown), Zoe Luther (Indira
Varma), czy Ian Reed (Steve Mackintosh). Pod znakiem zapytania stoi z kolei obecność Rose
Teller (Saskia Reeves), Martina Schenka (Dermot Crowley), Benny'ego Silvera (Michael
Smiley), Marka Northa (Paul McGann) i Erin Gray (Nikki Amuka-Bird).

Z związku z przyjęciem takiej koncepcji na filmowy projekt, wykluczona jest obecność
serialowej Alice Morgan (Ruth Wilson). W tym przypadku jednak istnieje szansa, że Alice znów
pojawi się na małym ekranie i to w znacznie większym wymiarze czasowym. - Stacja BBC jest
bardzo zainteresowana pomysłem na spin-off Luthera, gdzie główną bohaterką byłaby Alice -
powiedział Cross wlewając nadzieję w serca fanów tej bohaterki.

Info z http://www.facebook.com/ShowTVpl