Jest jakiś powód tego, że nikt z ekipy zbierającej resztki skremowanego psa nie zauważył resztek Glocka w prochach?
Może sama maszyna zapełniła urnę i pracownicy tylko ją wyjęli. Innego powodu (raczej) nie ma.
Nie pomyślałem o tym. Dziwi mnie też, że nikt nie wpadł na to, że broń mogła być ukryta w ciele psa. Nie będę więcej nad tym rozmyślał :)