PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=88369}
4,1 52 tys. ocen
4,1 10 1 52021
2,0 8 krytyków
M jak miłość
powrót do forum serialu M jak miłość

Jak myślicie?

Może TVP nie stać na następnego fagasa dla niej i chcą ją z zimną krwią wyeliminować?

ocenił(a) serial na 1
krzychun

Ło bosze. A czy ten babon nie ma przypadkiem dwójki dzieci, w tym jednego malutkiego i nie jest za stary na emo-jazdy?! Przegięli.

ocenił(a) serial na 8
krzychun

Nie skończy. Bo już wiadomo, że będzie do niej startował kolejny mężczyzna... Ale akcja rzeczywiście dziwna- poważna pani sędzina, wychowująca dwójkę dzieci chce się targnąć na swoje życie...

krzychun

Nie sądzę aby się jej pozbyli. Przecież Martusia to najbardziej "udane" dziecko Mostowiaków:) Jedyny polski sędzia, który nie musi pracować, a dostaje pensje. A nawet jak już się ruszy w stronę sądu to i tak po drodze znajdzie czas na kawę, obiad, ploty, zakupy (chociaż nie wiem gdzie te jej lumpy sprzedają) itp. A potem narzeka, że nie ma czasu na nic bo tylko praca i praca. I tylko planuje urlopy albo inne formy wypoczynku. Bo się narobiła jak przy kopaniu studni. Ma kasę na wszystko, włącznie z jedzeniem w knajpach, a nie ma żeby samochód naprawić.
Nawet jak się rozwiedzie to już cała masa prawników (w ogóle elita warszawy) czeka w kolejce aby się z nią umówić. Stanowi ona bowiem swego rodzaju fenomen:) I jeszcze ta jej mina....przypomina mi minę pani w urzędzie skarbowym, jak zapytałam czy dostanę zwrot podatku szybciej (w marcu):)
W ogóle wszyscy są rozbrajający w tym serialu. A ten Adam czy jak mu tam to już porażka. Agnieszka (czy jak jej tam) go nie chce to ten lata jak kotka w marcu i szuka winnych. Teraz będzie winił jej rodziców, że za mało ją przytulali itp.

Nie wiem czemu ale jak oglądam ten serial (jak babcia jest u mnie) to mam nerwa:) A jak widzę Martusie to już masakra:) A jeszcze jak ta wyleniała "myszka " do niej przychodzi na kawę to już nerwica:)

ocenił(a) serial na 8
kasio205

A mnie się akurat postać Wernera podoba. Facet po prostu zdobywca, zakochał się to chce być z jedyną właściwą kobietą ;D

kasio205

Bo Gośka i Martusia to ten sam typ kobiety- nic nie robią, ciągle im źle, wykorzystują swoich facetów i im smęcą wiecznie, a na samym końcu mówią jak to sie narobiły. No ale niedługo to będzie koniec ich siostrzanej Big Love, bo Martusia dowie się że Myszka wiedziała o zdradzie Andrzeja i się odetnie od siostry... Jak mi przykro

użytkownik usunięty
alunia_kiss

Jeśli chodzi o pracowitość Gosi i Marty to taka sama była świętej pamięci Hanka. Wiecznie zmęczona, mimo, że nic nie robiła. Wszystkim zajmowała się Barbara. Hanka nie gotowała, ani razu nie widziałam, żeby naczynia zmywała, nasprowadzała z domu dziecka dzieci, Barbarze na kłopot (sama się wcale nimi nie zajmowała, a teraz wszyscy wspominają jaką to była dobrą i wspaniałą mamą). Wyjechała na jakiś czas do Warszawy, bez najmniejszych oporów dzieci zostawiła dziadkom ( a co tam, młodzi nie są, ale przecież jeszcze powłóczą nogami)
I jeszcze te teksty: Basia do Hani: Jesteś taka przemęczona, może byś zrobiła badania? Tomek do Hani: Podziwiam cię, Haniu. Studiujesz, pracujesz, zajmujesz się domem, dziećmi. Hania do Michała Lesienia: Jestem zmęczona. Praca, studia, dom, dzieci.

ocenił(a) serial na 6

Mi to zwisa ale jakby ciągle pokazywali jak sprząta ,pierze itp czy pół filmu siedzi na zajęciach(studia)to też byście narzekali. Jako ludzie obdarzeni rozumem możemy nieraz ruszyć głową i użyć swojej wyobraźni. Jak kobieta ma dzieci ,pracuje i studiuje to jest jej ciężko i chyba nikt nie zaprzeczy.Polak jak to polak ponarzekać musi.I tak zawsze coś będzie nie tak.Nawet to zabawne heh.
PS To pisanie:" nie oglądam tego filmu "(widziałam ze względu na babcie ,ciocie, wujka ,sąsiada czy księdza z parafii- jest śmieszne).Jednak to Wasza sprawa. zawsze można wyjść z pokoju.Zadziwiająca jest Wasza znajomość szczegółów serialu i niesłabnące zainteresowanie nim..:))))

użytkownik usunięty
mgielka007

W takim razie w przypadku Hanki widzowie non stop musieliby używać wyobraźni, aby zobaczyć Hankę robiącą cokolwiek

kasio205

No własnie wątek Martusi jako sędzi to juz jest tragedia. Idzie do pracy kawusia po drodze, ploteczki, wraca z pracy (jak tam w ogole chodzi) pogaduchy w kawiarni, wiecznie jakieś wyjazdy. Nigdy nie wspomina o pracy, a jak znam to środowisko, to sedziowie żyją swoją praca na okrągło, nie maja czasu na takie opier..się po kawiarniach jak Martunia i ciagłe urlopy. Wiekszosć sędziów których znam w ogole nie chodzi na urlopy, rekrodzistka ma ich 80 dni zaleglych, no ale Martunia ma ciągle okazje do brania urlopów i wypadów do Grabiny.Jako matka jest chyba jeszcze gorsza, nie pamietam kiedy bawila sie z Anią. Ciagle tylko zajeta romansami z Budzyniem nawet nie wie co się dzieje z jej własnym dzieckiem. Wiem, ze to wina scenarzystow, które wymysląja taka bzdurna postac ale Ostałowska moglaby chyba im szepnąc słowo, zeby takich bzdur nie pisali, bo ją osmieszaja. Ze nie wspomne, ze nie potrafi zagrać matki, tej Ani to wręcz nie znosi. Chyba zdaje sobię sprawę, że grając taką żenującą postać i w taki żenujący sposób,jest posmiewiskiem internetu.

użytkownik usunięty
kasio205

Napalona Marta długo bez chłopa nie wytrzyma. A że jest piękna i seksowna niczym Marylin Monroe to adoratorów jej nie braknie. Wszyscy przystojni prawnicy z całej Polski walą do niej drzwiami i oknami.