Szkoda...
Telewizji nie ogladam wiele, zazwyczaj kiedy odwiedzam dziadków wręcz wypada przyłączyć się do seansu.
Już myślałem, że Marta skoczy. W ten sposób nie było by tej bezpłciowej postaci w serialu. Mało tego, ta śmierć była by najbardziej spektakularna. Ale jak widać nadal trwa dobry czas Ostałowskiej, która jest partnerką życiową producenta. Będziemy się z nią męczyć aż do końca produkcji serialu.
Tak na marginesie idę o zakład, że się rozwiedzie, potem będzie miała co najmniej 3 adoratorów. Wyjdzie za najmniej wartego uwagi i tak w koło macieju.