Hehe dobra jesteś. Osobiście chce zobaczyć jak Daniel je kisiel albo siedzi na skrzyni w sadzie. Dużo wartkiej akcji by było

Hahahahaha ale dobra jestes rozwalilas mnie na łopatki!Super naprawde!tak trzymaj z poczuciem humoru!:-D P.S chciałbym zobaczyc w kazdej scenie!:-D

bardzo ciekawe i śmieszne pomysły :) Ponad to ostatni można różnie zinterpretować :) Bo może chodzić o tradycyjne ule ale może również chodzić o Ulę :P

Chodziło mi o tradycyjne ule :P:P Te, które stoją w sadzie Mostowiaków

Tak też myślałem :) Chociaż może taki wątek s-f by się przydał - Ula opętana przez jakiegoś demonami pluje pszczołami w Olbrychskiego, który w szaleńczej ucieczce zatrzaskuje się w chłodni Marka...

zawsze może również organizować nielegalne walki bokserskie w sadzie Lucjana. Mateusz,znany ze swoich ciągot do pieniędzy,otworzył by zakład bukmacherski.A w pierwszym pojedynku mogliby wziąć udział Marcin i Robert.Stawką byłaby noc z Kasią.

Hehe ;) To byłyby emocjonujące odcinki

Lucek i Barbara oglądają w najlepsze telewizję i nie zauważyli jak za oknem przemknął przerażony Daniel, a za nim rój pszczół

- szkoda, że nie ma już owczarni, bo mógłby przy owcach pomagać
- Olbrychski może też odrabiać z Mateuszem lekcje i grać z nim w badmintona
- prać skarpety w Vizirze, jak Zygmunt Chajzer. Byłoby lokowanie produktu
- zbierać złom z Lucjanem i Kisielem
- pomagać Barbarze w rozwieszaniu prania
- pod sklepem Kwaśniakowej dyskutować z menelami o sensie życia
- organizować z Mostowiakami ognisko i kiełbasa wpadnie mu do ognia
- nieść skrzynkę z jabłkami i dysk mu wypadnie. I skrzynka też. A Marek go jeszcze ochrzani o to, że mu jabłka rozsypał
- zgubi się w lesie
- urwie się pod nim huśtawka Mateusza